Wpis z mikrobloga

02062018

Siema wykop, to będzie mój pierwszy wpis (oby nie ostatni).
Jestem ochroniarzem w galerii handlowej na Pomorzu. Mówią o naszym obiekcie " jeśli tutaj przetrwasz, dostaniesz się do pracy w każdej galerii ". Szczerze? Tak właśnie jest. Nie, nie jestem skromny z natury.

Dzisiaj jest 02062018, godzina 21:30. Za godzinę będę zamykał drzwi i uciekał z tego przybytku. Chciałbym wam przybliżyć specyfikę mojej pracy, a w następnych wpisach skupić bardziej na bieżących historiach (czytaj wyrzucaniu pijanych, którzy uważają, że wszystko im wolno, a z fooda (food court - wyznaczone miejsce na stoliki, przy których można zjeść) chcą robić klatkę KSW.

Pracuję na umowę zlecenie, płacą mi jednakową stawkę od każdej przepracowanej godziny. Zazwyczaj jedna osoba wypracowuje około 230-250 godzin. Są tacy, którzy robią 180, są też tacy, którzy robią lekko 320 i nie jest to dla nich wyzwaniem.

Nasz ubiór jest w pewnym sensie kosmiczny, bowiem nosić musimy białą koszulę wpuszczoną w spodnie (aktualnie jest lato, więc z krótkim rękawem) z logo firmy oraz galerii. Pod szyją mamy krawat, a na wierzch (opcjonalnie na całe szczęście) zakładamy kamizelkę, coś w rodzaju pulowerka (uczucie jakby się nosiło sweter, grzeje niemiłosiernie). Jak się domyślacie, średnio to wszystko do siebie pasuje i powoduje wewnętrzne gotowanie, ale da się przeżyć.

Nasze wyposażenie to krótkofalówka. Tyle. Żadnych środków przymusu bezpośredniego. W kieszeni zawsze nosimy jednorazowe rękawiczki, na wypadek konieczności usunięcia menela/żula etc.

- Nigdzie nie będę wychodził, mogę tutaj być ehehe - zwraca się do nas żul
- Rozumiem, życzy pan sobie lewatywę w rękawiczce gumowej czy foliowej? - zapytuję
- Yyym... Dzie je wyjście??

Przez klientów jesteśmy traktowani jak mobilne punkty informacji lub ktoś, na kogo można wylać wiadro pomyj, gdy coś się komuś nie spodobało.

Nie, żebym uważał się za pokrzywdzonego, wręcz przeciwnie - bawią mnie ludzie i dają sporo satysfakcji z wykonywanej pracy, a historie z nimi związane są imo warte opowiedzenia.

Stay tuned

#praca #w #ochronie #na #obiekcie #handlowym
  • 8
@cotenarlen w większości obiektów niestety tak jest. Pierwsze pytanie na rozmowie o pracę " czy posiada pan orzeczenie o niepełnosprawności? " U nas jest inaczej, daję słowo. Ludzie są ogarnięci i sprawni, ekipa do pracy idealna :D
@ambereyed nie oszukujmy się, zawód ochroniarza zawsze będzie kojarzony że starszym gościem, który sobie dorabia do emerytury i niestety będzie to prawda, ale na szczęście są też wyjątki :D nie zamierzam zaklinać rzeczywistości. Chcę tylko pokazać , że są też tacy, którzy podchodzą do tej pracy poważnie, bo jest ich jednym źródłem utrzymania ;)
@elo490500 są równi i równiejsi, wciąż nie wiem od czego to zależy, ale za godzinę, na łapę od 10,5 do 13 zł. Pomaga status studenta lub jeśli ktoś jest z poprzedniej firmy, która pracowała na danym obiekcie. Podobno pomaga też posiadanie papierów kwalifikowanego ochroniarza, ale wtedy to już raczej nie na pasaż lub parking, ale na dowódcę zmiany/operatora monitoringu można uderzać.