Wpis z mikrobloga

Mirki podpowiedzcie mi, co robić.

Chcę mieć dziecko, ale nie mam żony. Kiedyś zaproponowałem bliskiej przyjaciółce zostanie moją surykatką i... o dziwo się zgodziła. Pieniądze to nie problem, ona zarabia dobrze, ja genialnie, nawet #programista15k pozazdrości. Stąd taki krok, stać mnie na to. Oboje chcemy, aby ona uczestniczyła w wychowaniu dziecka, ale to ja mam być "głównym rodzicem".

Pojawia się problem moich rodziców. Początkowo miałem zamiar przyprowadzić ją do rodziców i wyjaśnić sytuację, ale zastanawiam się, czy lepiej nie skłamać, niczego wcześniej nie mówić i udawać, że to wpadka, a nie planowane dziecko? W końcu jak to tak decydować się na dziecko nie będąc razem...

Co myślicie?


  • 23
@Zileonka jeśli żona Ci nie przeszkadza to zacząłbym od tej strony. Opcja że matka rodzi i później nie wychowuje jest słaba. Natomiast opcja z tym że dwójka ludzi wychowuje osobno jedno dziecko i każdy ma swoje życie prędzej czy później skończy się tym że jednemu z rodziców dziecko zacznie mocno przeszkadzać.
@Zileonka To jest najrozsadniejszy wariant i sam chciałbym go wdrożyć docelowo! Jeśli masz znajoma która na to pójdzie to całkiem kosmos i nie ma się co zastanawiać. Jak wyglądałoby to z obca osoba to się najbardziej obawiam, albo szara strefa czy wręcz mafijne uklady handlujące ludźmi albo może są firmy/kliniki w krajach normalniejszych od naszego katolibanu.

@imateapot @zibizz1 Ale po co wy o tych zonach czy matkach, utarlo się u wielu że
@Saeglopur jeśli żona nie wchodzi w grę, ok to nie jest element konieczny, ale standardowy i sprawdzony. Zamiast żony może byc rodzic który stanie się babcia/dziadkiem ewentualnie ciotka czy jakaś inna osoba której zależy na dziecku i jest w stanie poświęcić swój czas na zajmowanie się nim. Wychowywanie dziecka to troche jak wnoszenie łóżka/stołu w momencie przeprowadzki, tylko w przypadku dziecka masz taka akcję codziennie. Tak są opiekunki ale to nie to
. Po co?


@Saeglopur: ponieważ dziecko to nie jest zabawka, która możesz swobodnie zostawić w domu w czasie, kiedy Ty zarabiasz fortunę.

Dziecko wymaga sporo czasu oraz cierpliwości. Ktos musi przy nim być, bawić się, opiekować, zmieniać pieluchy gdy się zesra, albo zawieść do lekarza gdy ma kolkę albo ząbkuje. Zwykłe ząbkowanie potrafi doprowadzić statystycznego faceta do szału, a to dopiero początek atrakcji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@imateapot: Ale co to ma do rzeczy? Zarówno ja jak i pewnie OP pracujemy kompletnie niezależnie i zdalnie więc właśnie to się idealnie prosi o to żeby móc tak już wychowywać równocześnie, wręcz mam już trochę poczucie lat zmarnowanych dotąd w tej materii ;D Samotna matka spoko ale ojciec już nie? To żadna filozofia. W Polsce z resztą trochę się dziwnie do tego podchodzi bo od razu niby się zaczyna męczeństwo