Wpis z mikrobloga

@xerror: Po odejściu Jordana NBA jak dziecko we mgle szukało następcy. Po kilku nieudanych projektach (G. Hill, Penny, McGrady) w końcu nadszedł BronBron. Ale i on potrzebował czasu by zdobyć swoje "legacy". Teraz powoli gwiazda LeBrona gaśnie i ciekawy jestem kto będzie za te kilka lat kolejnym #1 w lidze.
  • Odpowiedz
@thrawn41: Podoba mi się ten kocur, ale Bucks nie są jakąś potęgą marketingową w NBA i nie zapowiada się, by to się zmieniło nawet za sprawą świetnej gry Antka. Podobnie miecie Anthony Davis, a nikt raczej jego koszulki nie nosi. Za mały "impact".
  • Odpowiedz