Wpis z mikrobloga

@Stashqo: Mieszkałam :) Niestety noce polarne zbyt mocno dawały mi popalić. Ale wspominam bardzo dobrze mimo to. A co do zgniłych ryb, nie znam nikogo normalnego, kto by to jadł :D wszyscy tylko laksy i torski :D
  • Odpowiedz
@PMV_Norway: Wiem, że suszenie to co innego od fermentacji, ale też śmierdzi okrutnie, w dodatku #!$%@? to stado mew i robactwa zbierającego się wkoło. Jak dla mnie równie obrzydliwe ;)
  • Odpowiedz
@KocieTruchlo:

Zdarzyło mi się bywać na Lofotach. Trochę świata w życiu zjeździłem, ale jakbym z jakichś powodów nie mógł mieszkać w Polsce i na Węgrzech to tylko tam. Krajobrazy jak z bajki + ta przesłodka skandynawska "architektura". Można by codziennie rano wstawać tylko po to by cieszyć się świtem w innym, zapierającym dech w piersiach miejscem.*

*chyba, że akurat noc polarna
*albo dzień polarny
  • Odpowiedz
@YesIDo: W ciul, państwo wciąż wygrywa z doborem naturalnym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@enron: Steinbruvannet, ścieżka wokół Sognsvann jest zamknięta dla rowerów z tego co pamiętam.
  • Odpowiedz