Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć wszystkim. Tutaj różowa lvl 20. Mój problem polega na tym, że jakiś czas temu rozstałam się z chłopakiem. Ogólnie byliśmy ze sobą krótko i nie doszło między nami do niczego poważnego, nie było słynnego segzu, choć sporo innej bliskości było. Ale ja zaangażowałam się emocjonalnie w tą znajomość i w sumie chciałam, być dla niego dobrą różową, robiłam mu niespodzianki, byłam miła, nie obrażałam się, nie fochałam, zawsze miał we mnie wsparcie, dawałam mu dużo ciepła i wiedział, że go kocham. Chciałam naprawdę przy nim być i tego słynnego segzu też chciałam. Ale on nie, wielokrotnie mówił, że jestem dla niego za dobra, że nie powinnam z nim być i że wszystko robię dobrze, ale on nie jest w stanie mnie pokochać :( i w końcu ze mną zerwał. I teraz pytanie: czy to jest moja wina, że on ze mną zerwał? Faktycznie byłam za dobra, nie byłam dla niego wyzwaniem, dlatego on ze mną zerwał,
bo mógł mnie mieć na wyciągnięcie ręki? Nie wiem już co mam myśleć, a bardzo za nim tęsknię. Czy wy mężczyźni doceniacie dobre kobiety, nawet po tym jak je stracicie? Co zrobić, by przestać tęsknić?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 15
wujciomalylujcio: > 20 lat

"Faktycznie byłam za dobra, nie byłam dla niego wyzwaniem, dlatego on ze mną zerwał"


Jesteś młoda, wiele przed tobą, wiele się jeszcze nauczysz i wielu chłopaków jeszcze będziesz mieć.
Nie przejmuj się kimś takim, zwłaszcza że długo ze sobą nie byliście, z czasem zakochanie przejdzie.
I nie, to nie jest twoja wina, bo on był zwykłym debilem który się zabawił twoim kosztem.

W związku wbrew pozorom nie
UkrytyEsteta: Prawda jest taka ze nikt tego nie chce. Poczytaj sobie nawet wyznania tutaj. Kazdy ma jakas wredna babe ktora utrzymuhe, ktora mu rozkazuje i wszystko super, fajnie. Faceci chca takich kobiet.
Ja tez chcialam byc mila, chcialam byc dobra, pracuje, nie chce kogos kasy i zgadnij czy jestem z kims? Oczywiscie ze nie.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

@AnonimoweMirkoWyznania cooooooooooooo XDDD czuję się prawie jakbym o sobie czytała XD miałam coś podobnego, prosiłam, tęskniłam, chciałam by wrócił, prawie swoją godność podeptałam. I nic to nie dało. I wiesz co Ci powiem? Lepiej będzie Ci bez niego. Nie warto dziewczyno, naprawdę ( ͡° ͜ʖ ͡°) z czasem zapomnisz i znajdziesz kogoś innego, a to straci znacznie
@AnonimoweMirkoWyznania: pewnie zarzutka ale co tam. Po prostu cię nie kochał, a wbrew pozorom nie wszystkie niebieskie chcą tylko bzikać. Wielu nie może bzikać jak się nie zabuja, więc był uczciwy.
Albo chciał tylko bzikania bez zobowiązań i wizja związku go przerazila.
UkrytyEsteta (zapomnialam kodu): @ObitaWybranka Czyli jestes taka 5/10 max bo takimi wartosciami te mniej urodziwe staraja sie zaimponowac niebieskim chadom. To tak samo jak stuleje placzace, ze czemu loszki wola pato sebixow

nie rozumiem o co ci chodzi. to takie dziwne, że ktoś jest miły? to nienormalne że jestem miła dla kogoś z kim jestem/ chce być? normalne jest bycie wredną? dla mnie to ze pracuje, mam swoje pieniadze nie jest
PijanyKat: @wujciomalylulcio tak, tak. Piszcie te swoje teksty ze będzie wielu facetow, inne związki chociaz jestescie na wykopie gdzie tu jest najlepszy przyklad ze moze nie bedzie. Skad ty mozesz wiedziec, ze beda inni faceci? Moze nie będzie i moze do konca zycia bedziesz siedziec sama. Nie wiem po co to #!$%@? ze kazdy bedzie kogos mial. Nie, nie bedzie.

Zaakceptował: sokytsinolop}