Wpis z mikrobloga

Mirabelki i Mireczki, remontuję właśnie łazienkę i bardzo mi się podoba opcja z blatem wyglądającym jak dąb, który wsadzę pod umywalkę. Ponieważ chcę/muszę przenieść znowu tam pralkę, to chciałbym, aby ten blat ciągnął się także nad nią. I tu pojawiają się moje wątpliwości, to jest, jaki blat kupić, aby się od wilgoci nie zepsuł po miesiącu? Dwa, gdzie go kupić, najlepiej w #krakow? Jest w Leroy jakiś w promocji, ale ma bardzo kiepskie oceny i długość (120 cm, a ja potrzebuję 130-140). Półka z płyty g-k chyba odpada. Z góry dziękuję Wam za podpowiedzi. :) #kiciochpyta #remontujzwykopem #remont
  • 9
@koalapower: zakładałem takie coś teściowej. Kupiłem blat dębowy w castoramie i zabezpieczyłem olejem do drewna chyba 3 razy (bezbarwnym). Na wspornikach zrobiłem takie ala biurko czyli blat o góry i ten sam na bokach. Od ok pół roku nic złego się nie dzieje mimo stawiania na blacie płynów i proszków i innych.
Zaleta też jest taka, że w razie zabrudzenia, olejowany blat można zeszlifować i znów olejować.
Rada. Sprawdź dokładnie blat
@koalapower: najprostsze i najpewniejsze rozwiązanie to zrobienie półki (choćby i z gk na stelażu) + płytki w stylu dębu - to się nie zepsuje na pewno

Zwykły blat kuchenny - jeśli będzie dobrze zabezpieczony na brzegach w zasadzie też powinien dać radę - plus jest taki że jak się już zepsuje to wymiana nie będzie bardzo droga więc można sobie pozwolić na to że spuchnie za parę lat ( ͡°
@koalapower ja mam zwykły blat kuchenny i jak na razie sprawuje się dobrze. Polecam Drewit w Krakowie albo Azbi- biuro mają jakoś niedaleko za Factory w Modlniczce. A co do zabezpieczania brzegów to w wersji budżetowej silikon+ ewentualnie takie listewki przyblatowe powinny dać radę :)