Wpis z mikrobloga

@runnerrunner: kurła mam nadzieje, że niedługo w góry tylko z licencją, rozumiesz byłem w tych górach i wszedłem na górę jestem kimś, jestem #!$%@? kimś! Kilka kilometrów po asfalcie, ale pod górkę, rozumiesz?

Kwintesencją Polaków to jest takie podejście, że kurła pojechali w góry a wjeżdżajo dorożko. Jeden lubi tak, drugi siak, co komu do tego? Nie przeszkadzają nikomu, to dla mnie mogą nawet na rękach sobie wchodzić.
@runnerrunner:

To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się zmienić