[lewoprawo]

Dlaczego opcja "zaktualizuj i zamknij" w Windows 10 nie oznacza rzeczywiście "zaktualizuj i zamknij", tylko "ściągnij aktualizację, zamknij i poczekaj aż użytkownik przyjdzie i będzie chciał coś pilnie zrobić, żeby rozpocząć przymusową 2-godzinną aktualizację" ?

[long_schlong]

@lewoprawo: bo windows 10 to gówno

[L.....n]

@lewoprawo #!$%@? Mac z tym Windowsem 10 można oszaleć. Mi po update co jakiś czas znika pasek start i pulpit. Jedyny ratunek to wejście w tryb awaryjny i restart. Wejście w tryb awaryjny nie jest już tak szybkie jak w win7 :(

[lewoprawo]

@Lysyn: Wreszcie się skończyło i komunikaty sugerują, że chodziło o rozpoznawanie mowy, pisma odręcznego, lokalizowanie mojego komputera i dobieranie odpowiednich treści reklamowych.
Super aktualizacja, warto było tracić 2 godziny.

[L.....n]

@lewoprawo przeginają jeszcze parę takich numerów i wrócę na win7

[Dolanthesniffer]

@Lysyn: Zazdro, szlachetny producent mojego sprzętu nie przewidział takiej możliwości i sterowników nie ma
¯_(ツ)/¯. Jedyne co można, to zablokowac aktualizacje, licząc, że microsuft nie wymusi w końcu instalacji jakiegoś bubla. Jak macie wersje professional, polecam zablokowanie updejtów w zasadach grupy_, bo nic innego nie jest skuteczne (╯︵╰,). @lewoprawo

[L.....n]

@Dolanthesniffer: ta zablokowałem tylko wtedy pojawia się problem opisywany nawet na stronach ms
nagle z dupy pojawia się ogromne zużycie dysku co jakiś czas przez procesy systemowe