Wpis z mikrobloga

"Mój stary to stalker. Pół mieszkania zajbeane filtrami do maski w najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi artefakt i trzeba na deradiatyzację w szpitalu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała mi się wódki napić xD Znowu myślała że na odpromieniowywanie

Druga połowa mieszkania zajbeana Michałem Gołkowskim albo Piknikiem na Skraju Drogi w odcinkach xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich posterunkach na Kordonie, żeby ogarnąć gdzie go puszczą. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na łapówkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś Skadowskach i dyskutuje z innymi o największe mutanty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypiedrolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkvrił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Wolnościofce to pedały. Matka nie nadążała z otwieraniem konserw na uspokojenie. Aha, ma już w Zonie duży szacunek, za #!$%@? 17 bandytów. Jak #!$%@? spali albo srali xD

"Jak jest ciepło to co weekend zapiedrala na arty. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę trzymam przy sobie Krewkamień a ojciec piedroli o zaletach używania tego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki Błyskom, bo tworzą fosfor i mózg mi lepiej pracuje.

Co sobotę budzi ze swoim чувакем Jurim całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując apteczkę, ładując pestki itd.

Przy jedzeniu zawsze piedroli o wojskowych i za każdym razem temat schodzi w końcu na Czyste Niebo, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr nie dbają o wolnych tylko wszystkie #!$%@? arty do siebie hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Noczkina żeby się uspokoić.

W tym roku sam sobie kupił na święta SEVĘ. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj ją rozpakował w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój i siedział cały dzień w tym kombinezonie na środku fotela. Obiad (kiełbasę z chlebem) też w nim zjadł, bez zdejmowania maski.

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich mutków na Ukrainie to bym wziął i zapiedrolił.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą do Zony w drodze wyjątku. Super prezent kurvo.

Pojechaliśmy gdzieś wpzidu za Kordon, dochodzimy nad anomalię a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i zaczął rzucać muterki dookoła. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pie
olną kolbą po głowie, że prąd aktuwuje Elektry i #!$%@?. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i artefakty same czują jak się ruszam i odskakują. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć dookoła na warcie jak w jakimś jbeanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam skvrwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spiedrział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć aby odgonić snorki.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Jurija, z którym jeździ na ryby. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Witia. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce taktycznej. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Nadią na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Witia przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o kalibrach i pestkach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są 7,62 czy 9x39

WEŹ MNIE NIE WKVRWIAJ WITIA WIDZIAŁEŚ OSTATNIO TEGO WOLNOŚCIEŁA JAK Z WAŁEM #!$%@?Ł

KVRWA SIERGIEJ KAŁACHY STAREJ SERII SIE NIGDY NIE ZACINAJO A TEN TWÓJ OC SIE JUŻ DWA RAZ #!$%@?Ł NA ZAPCHANIE

CO TY MI O AK pieDROLSZ JAK LEDWO UMIESZ UTRZYMAĆ ODRZUT MOJEGO WYJEBUSA 9x39 TO KRUL AMUNICJI POŚREDNIEJ JAK PIJAWIEC JEST KRÓL SSANIA XDD


No i aż się zaczeli nakvrwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Witii, że spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec

I bardzo kurvva dobrze


Tak go za te stare AK znienawidził.

Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Czystym Niebie. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skvrwysynach z CN powiedzieć. Gazety też przestał czytać bo miał ból dupy, że o Zonie ani tych #!$%@? z CN się nic nie pisze.

Szefem oddziału Czystego Nieba w sektorze starego jest niejaki Andriej. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego kotom przez Niebo i ojciec przez wiele lat toczył z nimi podjazdową wojnę. Raz poszedł na jakąś strzelaninę gdzie #!$%@?ł Andriusza i stary wrócił do domu z podartą kurtką bo go poharatali xD takie tam inby odpiedralał.

Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem Czystych ojciec rozpoczął partyzantkę na czacie PDA polegającą na szkalowaniu Niebsów i Andrieja. Napiedralał na niego jakieś głupoty typu, że był tajnym współpracownikiem Monolitu albo, że go widział na ulicy jak komuś #!$%@?ł głowę aby ukraść narzędzia. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się patrolem Dołgi i stary musiał zapłacić 2k rubelkuw.

Jak płacił to przez tydzień w jego obozie podobno się nie dało żyć, ojciec kvrwił na przekupnych Powinnościełów, Niebo, Andrieja i w ogóle cały świat. Z jego piedrolenia wynikało, że CN jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na bandaże, wódkę i kiełbasy dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. SP-6 za te 2k kupić (kilkadziesiąt sztuk).

Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć egzoszkielet do polowań bo niby wypożyczanie za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać

synek w egzo to jest udźwig, to się dziki poluje! tam jest żywioł!


ale nie było go stać a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za wypożyczanie więc zgadał się z jakimiś Wolnościłsami okolicy, że kupią egzona spółkę, on będzie stał u jakiegoś Saszki, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, na podjeździe na przyczepie, którą ten Saszka ma i się będą tym pancerzem dzielili albo będą jeździć do Zony razem.

Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że arty leżą po deszczu a bandytów nigdzie nie ma więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkvrwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni łowią bez niego bo przecież po równo się zrzucali na kombinezon i w niedzielę wieczorem, jak te Saszki już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.

Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam stary w pełnym egzoszkielecie xD Pytam skąd on go wziął a on mówi, że Aleksandrowi zajbeal z podjazdu przed domem bo oni go oszukali i żebym zabierał jego plecak i włazimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój taki egzo rozłożony. Na szczęście barków nie wepchnął we framugę i zostawił go na trawniku.

Za pomocą mojej kłódki od roweru przypiął go do latarni i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 gabloty Saszków współwłaścicieli, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo Sasze drą mordy dlaczego pancerza ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 26000rubluw się składał a nie dostał nic za arty w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wpiedrolu bo było blisko.

Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:

-Mój ojciec leży na ziemi, kurczowo trzyma się nogi exo i krzyczy, że nie odda

-Janusze krzyczą, że ma oddawać

-Jeden janusz ma rozjbeany nos bo próbował leżącego ojca odciągnąć od nogi za nogę xD i dostał drugą nogą z kopa

-Dwóch Dołgów w ciągnie ojca za i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka a w dodatku pan był w Zona strefa zabroniona do wienzienia cwele heh

-We wszystkich oknach dookoła stoją snajperzy monolitu (?)

-Moja stara płacze i błaga ojca żeby zostawił kombinezon a Powinność żeby go nie aresztowali

-Ja smutnysnork.jpg

W końcu tamci oderwali starego od zdobyczy.Ja podałem Saszom kod do X18 i zabrali egzo, rzucając wcześniej staremu hajs i mówiąc, że nie ma już do niego żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy w Zonie nie spotkali. Matka ubłagała czerwonych, żeby nie aresztowali ojca. Sasz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie piedrolił z łażeniem po bazach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.

Stary do tej pory robi z tamtymi gównoburzę na forach na PDA bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek wypadów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta

Misza31

Liczba postów: 1

Ten temat założyli jacyś idioci! Znam tego Sieriożę od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały weteran! Chcą go oczernić bo zazdroszczą znajdowanych dokumentów!


Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od egzo. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpiedralał na trollkoncie i np. pisał, ze chvjowe schowki znajduje i widać, że nie umie strzelać xD

Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia CZYICHŚ POZOSTAWIONYCH trupów Monolitu to sam sobie pisał

Noooo gratuluję #!$%@? xD! Widać, że doświadczony snajper!


a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.

#pasta #stalker #heheszki