Wpis z mikrobloga

Mirki, ostrożnie z #wykopjointclub. Ganja powoduje zaburzenia snu. I nie chodzi nawet o to, że się nie śpi, bo wiadomo, że śpi się hehe jak kamień (stoned) ale zauważyliście brak snów?
No więc sny się ma w fazie REM. A przy jaraniu się ich nie ma, bo od razu zapada się w sen głęboki z pominięciem REM.


Są tacy odmóżdżeni zjarusy co #!$%@?ą "ale co ty mati, dupnij se lolka, od razu cyk głęboki sen i nie marnujesz czasu na jakiś niepotrzebny REM, więc sen jest bardziej efektywny i lepiej się wyśpisz w krótszym czasie".
Tylko, że faza REM snu jest bardzo istotna dla naszej pamięci, zdolności kognitywnych oraz ogólnie poprawnego funkcjonowania mózgu, w tym samopoczucia.
Ludzie jarający dzień w dzień wcale nie stają się otępiałymi zombi, których nic nie cieszy od samej tylko fazy bycia zjaranym ale również od chronicznego niewyspania i to pomimo tego, że zazwyczaj śpią więcej niż gdyby nie zapalili.

#sen #spijzwykopem #zdrowie
  • 16
Tylko, że faza REM snu jest bardzo istotna dla naszej pamięci, zdolności kognitywnych oraz ogólnie poprawnego funkcjonowania mózgu, w tym samopoczucia.


@szpongiel: Mimo tego większość badań wykazuje istotne znaczenie ilości snu REM dla jakości samopoczucia psychicznego i funkcjonowania umysłowego oraz dla zapamiętywania, nauki. Jednak właściwie nie ma obecnie przekonujących dowodów, które mogłyby jednoznacznie potwierdzić bądź obalić znaczenie snu REM dla powstawania śladów pamięciowych u człowieka i ogólnie poprzeć lub obalić którąś
@szpongiel: Raczej nie masz racji. :) Czym to poprzesz? Brakiem pamięci? Kapciem na bani? Brak REM już po kilku dniach spowodowałoby totalny #!$%@? w Twoim mózgu. :)

Rzeczywiście palenie powoduje zmniejszenie ilości fazy REM, ale nie jej deprywację. Z drugiej strony po dłuższym czasie stosowania marihuanen następuje nawrót fazy REM, prawdopodobnie przez złapanie jakiejś równowagi chemicznej w mózgu (serotonina <-> melatonina) ale ch. wie. :)
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18313952
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/178475

ZAKOP x 2. :D
@Andrzejek13 myślę, że większość to co najwyżej zaobserwowała brak snów oraz ich intensywność po odstawieniu.
Skąd jednak taki efekt i jakie są jego implikacje, to śmiem wątpić aby większość wiedziała. Raczej nieliczne wyjątki.
@szpongiel: Jeśli chodzi o wpływ na pamięć, to raczej jakiś inny mechanizm, albo wiele ich. Generalnie mało wiemy jeszcze o tym jak to dokładnie w mózgu działa. :) W mózgu są receptory kanabinoidowe i pewnie w każdym obszarze mózgu inaczej działają.

Nie zmienia to faktu, iż długotrwałe stosowanie ma złe skutki (może dobre też, ale złe na pewno ;) )
@Bangeusz ale o co ci właściwie chodzi, tak jesteś przejarany, że nie odróżniasz braku dowodu tłumaczącego mechanizm od braku samego zjawiska?
Myślisz, że gdy ludzie kilka wieków temu np. nie potrafili udowodnić czemu od kontaktu z chorym na chorobę zakaźną samemu też można zachorować, to się nie zarażali?
Albo człowiek z epoki kamienia łupanego nie mógł rozpalić ogniska, bo nie potrafił udowodnić procesów termodynamiki spalania?
Co za dzban xD
@Sum_olimpijczyk no cóż, to nie jest kwestia zerojedynkowa. Możesz np. nad ranem już nie być pod wpływem jarania i w ostatnim cyklu snu zaliczyć jedną fazę REM. Szczególnie jeśli śpisz długo/nie jarasz późno przed snem/twój organizm szybko się oczyszcza z jarania.
Jedno z tych wystarczy.
@kurczepioro kurka ale co wy z tym zakopem, lol. Piszę to jako ostrzeżenie. Zróbcie z tym co chcecie. Nie chodzi o całkowity brak REM ale właśnie jego deficyt, tylko że to był wpis na mirko, a nie praca doktorska () Chyba każdy kto jara zauważył, że aby wypocząć tak samo dobrze potrzeba więcej snu po jaraniu niż na trzeźwo.

Jeśli chodzi o wpływ na pamięć, to raczej jakiś
szpongiel - @kurczepioro kurka ale co wy z tym zakopem, lol. Piszę to jako ostrzeżeni...