Wpis z mikrobloga

@jukac: Oddawałem. Boli tyle co oddawanie krwi - zakladaja po wenflonie w kazda reke i tyle bolu. No chyba ze masz słaby pecherz, to pod koniec separacji, ktora trwa 5h, moze pecherz bolec od zawartosci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale to tez nie problem, w razie czego kaczka czeka! U mnie nie była potrzebna, oba dni pecherz dał rade utrzymac do konca separacji, a potem prawilnie poszedłem
@kantalupa_: i to jest właśnie #!$%@? w tym wszystkim, że starasz się, oddajesz krew, dostajesz tą legitkę, a potem i tak jakoś tak głupio wbić się bez kolejki. Niby to twoje prawo, ale potem jakieś dziadki i janusze się burzą, musisz się tłumaczyć, no i dobra, wszedłeś, ale gdzieś tam z tyłu głowy jest ten niesmak, że się musisz tłumaczyć jakby ci ktoś łaskę robił, że cię puści.
:(
@jukac: Mozesz bodajze po miesiacu czy dwoch sie kontaktowac i pytac o wynik przeszczepu.. A po 2 latach, jak obie strony wyraza zgode (dawca i biorca), to dostaniecie kontakt do siebie i mozecie sie poznac, o ile chcecie.
Polecam to, znam swoja "siostrzyczke" juz ladnych pare lat i nie zaluje. Jak bym dostal teraz telefon ze potrzebuja znowu dla kogos, to nie ma problemu, stawiam sie gdzie trzeba i oddaje znowu