Wpis z mikrobloga

#motocykle #motomirko

Pytania, które wywołają burzę, ale nie dają mi spokoju.

Jestem raczej z tych empatycznych motocyklistów, nie lubię robić hałasu w zabudowanych obszarach, jak zjeżdżam po 20 do domu (wokół bloki), to staram się tak obroty dostosowywać, żeby robić jak najmniejszy hałas, ALE..

odkąd założyłem db killera do swojego tłumika to wyraźnie spadła liczba samochodów, które widzą mnie w lusterkach. Już przy jeździe na przegląd miałem sytuację wjechania na mój pas przez samochód i - mimo szczerych chęci - popieram hasło loud pipes save lives, bo to nie jest różnica kilku groźnych sytuacji, a ogromna przepaść spokoju o bezpieczeństwo wśród idiotów, którzy nie ogarniają pojęcia martwej strefy w lusterkach. Tylko zastanawia mnie to prawnie.

Pytanie 1. Przy kontroli, gdy policjant odkryłby za duży hałas, to jest możliwość domontowania dbkillera na miejscu i odjechania dalej, czy już decyzja zapadła, zatrzymują dowód rejestracyjny i do odbioru w urzędzie? Pewnie to zależy od policjanta, ale zastanawia mnie tendencja.

Pytanie 2. Chciałbym sobie na spokojnie pojechać do stacji diagnostycznej, gdzie zmierzyłbym TYLKO hałas z db killerem i bez niego. Nie mam żadnych zaprzyjaźnionych stacji i zastanawiam się, czy jakiś służbista nie powiedziałby, że cofa mi w takim razie przegląd i elo, widzimy się nigdy.
  • 25
  • Odpowiedz
@cadwell: zalezy od policjanta, wiadomo ze sa spoko i #!$%@?, ciezko stwierdzic.
Mozesz dokonac pomiaru na stacji, ale pamietaj ze stacja i stanowisko musi byc prawidlowo dostosowane do tego, jesli chcesz miec miarodajny wynik.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@cadwell: mi dowód kilka razy oddali jak usunąłem na miejscu - tu chodzilo o przeróbki auta więc żadna różnica. A co za problem nie dać dowodu i dostać pięć dych za brak?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@cadwell: tak, mam przerobione auto i kilkanaście razy tak miałem ;-) tylko bądź grzeczny bo teoretycznie mogą ci zabronić dalszej jazdy i lawetę, ale dwa razy tak miałem i za 1 dowód się znalazł (taniej odzyskać niż lawetę brać) a za drugim obróciłem w żart że zły stan techniczny to ma ich kia cee'd (trochę wysłużona) a nie mój golf :-) a przeróbki w postaci paru #!$%@? nie są niebezpieczne. Ciesz
  • Odpowiedz
@cadwell:

popieram hasło loud pipes save lifes


1. Nie płacz, chłopaki nie płaczą. .
2. Używaj flasha, kierunkowskazów, bujania moto na lewo, prawo, w razie ostatecznej konieczności trochę trąbki.

Gx
  • Odpowiedz
@cadwell: pomyśl nad zmianą żarówki. Zauważyłem, że odkąd mam jebitnego LEDa z przodu to ludzie jakby lepiej mnie widzą. Co śmieszniejsze jest ustawinoy strasznie nisko i nie razi, ale jak spojrzysz w lusterko to widzisz duży, mega jasny punkt wielkości całej lampy :)
  • Odpowiedz
@golf3cabrio: spokojnie, już teraz mogą i stosują na sprytnych, którzy zapominają dowodu. Od 1 października, w związku ze zniesieniem obowiązku posiadania dowodu przy sobie, będzie to bardziej powszechne. CEPIK nie musi wchodzić, bo już jest wdrożony. Z błędami, ale jest.
@cadwell: nie, "zapomnienie" dowodu nie oszukuje systemu
  • Odpowiedz
@cadwell: Ad1 - nie zależy od policjanta, jeśli naprawisz usterkę na miejscu to dokonują ponownego pomiaru i po temacie.
ważne też żeby mieli czym mierzyć, bo jak z telefonem wyskoczy ( a były takie sytuacje że chłopaki apką na andku chcieli mierzyć ), to powiedz grzecznie, że na pierwszym spotkaniu nie dajesz numeru ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ad2 - większość stacji powinna mieć możliwość pomiaru głośności certyfikowanym
  • Odpowiedz
@amath: > diagnosta nie może cofnąć Ci przeglądu ani tymbardziej zabrać dowodu :)

I tu się mylisz. Diagnosta jest zobligowany do zatrzymania dowodu rejestracyjnego, jeśli pojazd nie spełnia wymagań lub zagraża bezpieczeństwu ruchu i jak najbardziej ma takie prawo. Dowiedziałem się, jak zabrał mi dowód na przeglądzie :)
  • Odpowiedz
@cadwell: nareszcie jeden co w ogole ma skrupuły. jak tam sobie chcesz, a ja jezdze z 5 lat, prawie w ogole mnie nie slychac i wypadku zadnego nie malem bo nie #!$%@? tam gdzie nie trzeba. teraz jezdze białym to mnie lepiej widac w lusterkach ale jak jezdzilem czarnym to bywalo roznie. głosny hałas ludzi nie tylko informuje ale i czesto tez przestrasza, mało to razy ktos mnie nagle uslyszal/zobaczyl po
  • Odpowiedz
@amath: Do urzędu komunikacji, w którym został wydany. Na wydruku z przeglądu była adnotacja, że dowód został zatrzymany. Gość nie chciał oczywiście oddać mi kluczyków, dopóki przy nim nie zamówiłem lawety. Po naprawie usterki musiałem ponownie zrobić przegląd, z potwierdzeniem przejścia przeglądu do urzędu komunikacji i ponownie do tego samego gościa po pieczątkę (musiałem trafić na niego, bo wg niego, tylko on mógł mi tę pieczątkę w dowód wstawić). No cyrk
  • Odpowiedz
@grendor: nie zadzwoniłbym po lawetę, tylko po policję, skoro dowód już zatrzymał, to zatrzymanie kluczyków podpada pod zabór rzeczy. No i oczywiście to bzdura, że musisz w tym samym SKP zrobić przegląd.
  • Odpowiedz
@MotoKubaPL: Oczywiście nie musisz w tym samym SKP robić przeglądu. Można jechać gdzie indziej, ale wtedy płacisz pełną kwotę za przegląd, a tak za ponowne sprawdzenie dopłacasz 20zł? Nie pamiętam dokładnie.
  • Odpowiedz