[granicastrachu]

Dodaję jeszcze raz, bo wcześniej poszło jako znalezisko, a to chyba nie tak działa.
Mirki, co ja mogę z tym zrobić?

Mój chłopak jest Policjantem. Służbę pełni w Oddziale Prewencji Policji w Warszawie. Już zdążyłam przywyknąć do tego, że zawsze pracuje więcej niż pozwala na to prawo, jednak tym razem brakuje mi już sił. Wczoraj, po 11 h służby, wrócił do domu, aby tylko się przespać, bo dzisiaj miał na 7:00. Nie został zachowany obowiązkowy odpoczynek między zmianami, a dzisiaj jest na miejscu, przed Sejmem, już piętnastą godzinę. Nadal nie zapowiada się, aby kończył. Jutro również idzie do pracy. I pojutrze. I w poniedziałek. Stoi tam cały dzień, z całą resztą chłopaków, mając do jedzenia tylko taki posiłek jaki wziął sobie z domu. A skąd mógł przewidzieć, że spędzi tam cały dzień? Nie otrzymali nawet prowiantu. Na nogach jest od 5:00, mamy 22:00. Ta sytuacja ma miejsce od początku tygodnia. Ciężko tolerować taki stan rzeczy. Oprócz sytuacji jak ta, nagminnym jest otrzymywanie grafiku na następny dzień dopiero około 22:00. Kiedyś o 23:00, mój #niebieskipasek dostał grafik z informacją, że służbę zaczyna o 5:30. Zostało mu 4,5 h snu. Nie mógł się wcześniej położyć, bo nie wiedział czy i na którą idzie do pracy. Rozumiem potrzebę służby, mam świadomość tego, że specyfika pracy jest inna, ale taki stan rzeczy pogłębia się i pogarsza i nic go nie usprawiedliwia. Znam Policjantów, którzy pracują w innych miejscach i takie sytuacje są niedopuszczalne. W OPP w Warszawie (Piaseczno), znalazłaby się tam cała masa nieprawidłowości, których odpowiedzialni za to nawet nie próbują tuszować. Wzruszają ramionami, bo nie mają wpływu na braki kadrowe, ciągłe protesty i zamieszanie jakie ma miejsce w Warszawie.

On sam, ani żaden z chłopaków tego nigdzie nie zgłosi, bo wiadomo - naraziliby się tylko. Poza tym jakiś czasu temu byli na spotkaniu z (jeśli dobrze pamiętam) Zastępcą Komendanta, który zapewniał, że przyjrzy się różnym nieprawidłowościom. No i nic. Pod cyrkiem cyrk, a takie osoby jak on i jego koledzy cierpią na tym najbardziej.

Co można zrobić w tej sytuacji?

#policja #sluzba #zalesie #pytanie #pomocy #warszawa i trochę #pracbaza

[nie_swiruj]

@nie_swiruj: Idąc tą logiką dojdziemy do nie generowania niepotrzebnego plastiku i tylko tyle :P

@granicastrachu i jak ma być dobrze w tym kraju ( ͡º ͜ʖ͡º)

[EliotAlderson]

@granicastrachu: @nie_swiruj: koleżanka trochę niedoinformowana. W związku z tymi wydarzeniami L4 położyli ok 50 osób, łączny stan oddziałów na zwolnieniu to było 100. Na jednej z kompanii L4 położyło 30 osób ale dzień pozniej przynieśli zaświadczenie od lekarza i wrócili do służby. Wiec de facto nie było ich jeden dzień, a pokazać chcieli solidarność między sobą.
D

[nie_swiruj]

@EliotAlderson szkoda, jak się mówi A to trzeba B powiedzieć a nie korektorowac A ;)

[EliotAlderson]

@nie_swiruj: to prawda, z tym ze nie tylko gorze zrobili pod górkę, ale i swoim kolegom.

[granicastrachu]

@EliotAlderson Zgadzam się. Ale wcale bym ich za nie potępiała. Mój w pracy bez przerwy na pewno do wtorku, a czy potem wolne, to nie wiem. Jeszcze wpisane, że tak. No i chyba nie muszę nadmieniać, że to nie są ośmiogodzinne zmiany. No to można się wkurzyć, albo rzeczywiście nie dawać rady w takim trybie.

[EliotAlderson]

@granicastrachu: to już możesz powiedzieć, żeby zapomniał o wolnym, bo zabrane wszystkim :) nie musisz mi mówić, ze nie są to osimigodzinne służby

[granicastrachu]

@EliotAlderson Aha. Nawet się nie zdziwił, chyba brał na to poprawkę.

[lieutenant]

@granicastrachu: @nie_swiruj: OPP Gdańsk, here :) w mojej jednostce w porównaniu do stołecznego op jest stabilnie, 3-4 dni przed końcem miesiąca dostajemy grafik na następny, który w zasadzie się nie zmienia oprócz kosmetycznych zmian. Niestety w Warszawie jest większość demonstracji, protestów do których zabezpieczenia wysyłane są pododdziały z jednostki Twojego niebieskiego więc tak wyglądają te długie służby. Jako wsparcie przyjeżdżają inne garnizony. Nic nie jesteś w stanie zrobić z jego

[nie_swiruj]

@lieutenant można zrobić, bo zaprzeganie setek policjantów do obstawy demonstracji gdzie przy dobrych kalkulacjach zbierze się może 100 osób to przegięcie.
Poza tym warto zacząć wyciągac konsekwencje wobec demonstrujących i działac zdecydowanie wobec tych, którzy łamią prawo. Szybko by się te demonstracje uspokoiły. To co teraz widzę z filmików w necie co się dzieje w Warszawie to parodia. Stoi jakiś cwaniak i do umundurowanych policjantów mówi że są "#!$%@? idiotami" czy cos

[granicastrachu]

@lieutenant Dzięki Mirku za wiadomość:) Marne to pocieszenie, ale przynajmniej wiem, że ktoś rozumie sytuację i wie jak beznadziejne to funkcjonuje.