Wpis z mikrobloga

Czas na drugi post który ma pomóc mi uporządkować i wyrównać, pozmieniany teren i nie do końca mi jeszcze znany - mojego uzależnienia od pornografii. #uzaleznienieodpornografii.
1) Co się stało i dlaczego.
------------------------
2) Co spowodowało moje przywiązanie do porno. Co je wzmogło; dzięki czemu było tylko takie jakie było do pewnego momentu; przez co od pewnego momentu wzrosło na sile.
Moje przywiązanie do porno spowodowało: to że orgazm był pierwszym zapisanym w pamięci przeżyciem, bardzo wczesne trafienie na materiały pornograficzne, podświadome poczucie się gorzej/niewystarczjącym jako chłopiec niż ci dorośli mężczyźni którym kobiety się dawały w filmie, brak zrozumienia jak kobiety mogą zachowywać się w ten sposób, niezrozumienie silnego podniecenia, wychowanie na grzecznego chłopca, seks tematem tabu w rodzinie (moi rodzice których nawet nie widziałem nigdy żeby się całowali, a do dziś 25lvl czuję zażenowanie i napięcie, stres gdy trafiam na jakieś materiały zabawione erotyką np. w reklamach w TV, albo radiu przy kimś kto mnie zna), gnębienie w szkole, alienacja, zrujnowana przez to pewność siebie, wzrastanie tak przez kilka lat gdzie porno było ulgą - które pomagało mi się zrelaksować i poczuć ciepło, mój system obronny który wywołał reakcję na to wszystko: absolutnie nie mogę się zdradzić z tym że jakaś kobieta mi się podoba bo się świat zawali, absolutnie nie mogę się zdradzić, to że czuję się jak gówno - pozostałość z lat szkolnych, dalej podczas liceum epizod depresyjny (bardzo wtedy cierpiałem, straciłem wiarę w siebie i że mogę się podobać), mimowolnie mimo że dziewczyny do mnie zagadywały MIMO TO że byłem wycofany (!) odpychałem je nie potrafiąc do siebie dopuścić, dalej podczas studiów depresja (nie znalazłem swojej grupy mimo prób, tylko czasami krótkotrwałe relacje), znalezienie stron z twardą pornografią, no i samo działanie mózgu - twarda pornografia ustabilizowała połączenia neuronowe - i teraz przy każdym poczuciu "życie jest ciężkie. idzie mi ociężale. jest trudno. jestem zły. jestem smutny. potrzebuję ciepła, jestem zmęczony" - sięgam po pornografie, bo mózg zna to połączenia. Tego w takiej chwili pragnę. Poczuć ulgę od stresów.

Dużo tego.
(,)

Pornografia była w moim życiu od zawsze. Nie wiem czy były 2 tygodnie bez niej. Zawsze jednym uchem nasł#!$%@?ąc, żeby nikt mnie nie nakrył. Mam dziś mimowolny nawyk, upewniania się czy aby na pewno nikogo nie ma w pobliżu, kto mógłby odsłonić moją ... wstydliwość? Może tak, bo w domu jako o seksualności ludzkiej, związkach nie było rozmowy - OFICJALNIE, nie mogłem się przyznać do tego że mam seksualność no nie? No bo przecież się o niej nie mówi. (X| kill me)

Pierwsze wzmożenie było w 4 klasie gdy zacząłem częściej czuć samotność z powodu gnębienia, osamotnienie, niechęć do mnie innych ludzi, musiałem znosić ich drwiny ze mnie, musiałem znosić że jestem nikim. Nie pozwalałem sobie nic pokazywać z siebie, żeby nikt mnie już nie mógł skrzywdzić. Nie pozwalałem sobie wyjawić ze mi się ktoś podoba, że mam jakieś marzenia. Zaczęły się przytulania do pościeli. Na początku z bardzo jasną myślą - "nie mogę tak", "co ty robisz w ogóle", i zajmowało to jakieś 10-15minut. Dziś, zajmuje to kilka godzin, a to i tak dobrze - w gorszych chwilach zajmowało praktycznie cały dzień. Zacząłem częściej zaglądać w pornografię dla zaspokojenia się.
Te chwile lepsze to liceum - i wyrwanie się ze szkodliwego środowiska, do nowego, w którym udało mi się odnaleźć! :) Co więcej nikt tam nie wiedział o mojej przeszłości, udało mi się znaleźć najlepszego kumpla i polubić z grupą. Myślałem że jestem cool, ale byłem trochę outsiderem, ale nikt się mnie nigdy nie czepiał. Mogłem zacząć nowe życie. Praktycznie po dwóch tygodniach przyszło moje zblokowanie które doprowadziło do zamknięcia się w sobie - nie mogłem przebić się przez siebie polubić się z dziewczyną która mi się podobała seksualnie, gadać jak człowiek - nie mogłem wyjawić zainteresowania seksualnego - stres wywalał ponad sufit (mimo że z każdą inną dziewczyną mogłem normalnie gadać (!)). Absolutnie nie wiedziałem jak to zrobić - i przede wszystkim dlaczego tak się dzieje. No i przyszła depresja.To był czas kiedy już nie było tygodnia bez masturbacji do porno. To już był etap nieświadomego uzależnienia.
Ostatnie wzmożenie, było w roku 2013, będąc na studiach. Do tego czasu masturbacje występowały powiedzmy kilka razy na 2 tygodnie - to uważać można za uzależnienie. (Dziewczyny by pewnie zwariowały jakby cokolwiek ich facet miał z porno wspólnego, eh...). Po prostu kilka razy w tygodniu używałem stron porno już nie dla zaspokojenia stresu - ale bardziej przed tym momentem ostatniego wzmożenia - już to był czas gdy jedno napędzało drugie. Już wtedy nie mogłem przestać.
Aż znalazłem #!$%@?ą stronę z bezpruderyjnym, hardcorowym porno. Update'owaną praktycznie codziennie, a w niej rzeczy których wcześniej nie widziałem. Gdyby spojrzeć na wykres który wrzucałem - szpica w 2013 to właśnie to.
Masturbacje po 90 razy miesięcznie. Praktycznie wegetacja na studiach. Ciągły żar od tego kompa, ciągła dopamina. Aż palenie zwojów w mózgu czułem - że mózg tak dobry temat dostaje że aż jest rozgrzany do czerwoności. Ten stan pokochałem/mój mózg pokochał. To była fascynacja pornografią.
Obecnie mam etap, znudzenia pornografią. Boję się że może przejść w coś innego. Czasami widząc filmik - na ten stronie, do której nie mogę się powstrzymać nie wracać - który rozszerza jakoś to co można zrobić z kobietami w porno to czuję znów podniecenie. Czasami wracam oglądać inne porno, ale zazwyczaj kończę na tym gdyż jest najdalsze w zepsuciu. I cieszę się że tylko takie nie chcę już żadnego gorszego. Nigdy nie oglądałem dziecięcej pornografii. Jakoś do tej pory strach przed drogą bez odwrotu był mocniejszy (i dzięki Bogu) niż to żeby to gówno oglądać. Wiem że to gdzieś w internecie dostępne jest, widziałem szukając mojego porno na jakichś ruskich torrentach. Nie jest tak łatwo na to trafić, tak naprawdę dobrze przestrzegana jest w necie reguła +18 do porno. Nikt pewnie nie chce mieć problemów. Ale pewnie i dla chcącego nic trudnego. No nie dla mnie.

Do czasu 2013-ego miałem względnie przegrywowe życie, ale naciskałem i się starałem. Miałem inne zajęcia - tu piłka, tu gra komputerowa, tu łóżko i przytulanie bo boli, tu trzeba w domu coś pomóc, tu trzeba było gdzieś jechać itp. jakoś leciało.
Dlatego organizm nie miał takich potrzeb - hormony swoją drogą. Ja do dziś nie wiem jaką mam potencję, nigdy nie mogłem w zasadzie sprawdzić, chyba dużą jak można przeczytać... ;/
Na studiach jak odpaliło z tą stroną porno.... TO była bomba. Tyle razy żałowałem że to znalazłem i wracałem że już sam nie wiem ile. Po prostu mega podniecający materiał. W ogóle cała pornografia - obrała bardzo... przerażający kierunek - upodlenia kobiety, przez kilku samców, gdzie ona pokazuje że jest jeszcze z tego szczęśliwa.

Nie wiem, może ludzie gdy nie oglądają tyle porno co ja, i nie mają tak wywalonych styków - dochodzą w pewnym momencie do tego samego co ja - że mózg każe im już teraz robić więcej -I MÓWIĄ ""ej a ja mam taki fetysz. I fetysze się pojawiają i je robią" - i pogłębiają swoje życie seksualne. Z mojej perspektywy myśląc o tym wygląda to tak mdło... Wolałbym być na tych ludzi miejscu seksualnie na 100% niż na swoim, ale z mojego miejsca - to po prostu smuci mnie. Że oni to normalnie przeżywają tak jakoś. Mają wielkie podekscytowanie związaniem, albo mocniejszym seksem.
Ja raczej z miejsca w którym dzisiaj jestem - przenosiłbym wzorce z porno do łózka. Ale nikomu by się to nie podobało - bo zamiast robić to z partnerem na świadomie, próbowałbym tak uprawiać seks z partnerką żeby zaspokoić się - tego oglądającego całe życie porno. Tego którego podniecają te rzeczy które tam są. A nie że ktoś jest dla mnie ważny. Pornografia zmieniła moje seksualne zachowanie, i jeśli nie umiem utrzymać trzeźwości myślenia - zatracam się w odgrywaniu porno w łóżku - nie z własnej woli. Raczej mózg mi to chemicznie po prostu w tym zatraceniu każe robić, żeby zaspokoić swoje połączenia neuronowe.
W każdym razie może takie potraktowanie w seksie podnieca kobiety, nie wiem - zawsze czułem się gorszy od mężczyzn których zobaczyłem za dziecka na tym filmie porno, orgii. Podświadomie czuję się małym przy nich, małym siurkiem. Musiałbym przejść inicjację seksualną i dużo nad sobą popracować, przede wszystkim mieć seks z akceptującą mnie partnerką, i ja musiałbym nie zaniechać tego żeby być w bieżącej chwili z nią w łóżku, i nie odbiegać myślami - żeby wyciągnąć z siebie to gówno i żeby mi to przestało dokuczać. Kiedy widzę seksowną kobietę - nie czuję się godny jej. Chcę jak najbardziej nie pokazać, że mi się podoba. Kiedy widzę seksowną kobietę, zastanawiam się - czy potrafi się zachowywać tak wulgarnie jak te kobiety w porno? Czy potrafi zachowywać się tak podniecająco jak te kobiety w porno? "Pewnie oddaje się takiemu mężczyźnie, o których wiem że takie ruchają. To nie ja"

Temat szoku przy porno, (dopaminowego/hormonalnego/neuronowego zwał jak zwał) poruszyłem w tym poście: https://www.wykop.pl/wpis/26046923/#comment-92764295
Temat kierunku porno poruszyłem w tym poście: https://www.wykop.pl/wpis/32162839/#comment-113990759
Temat dlaczego ugrzęzłem w porno opisałem jeszcze pokrótce tutaj: https://www.wykop.pl/wpis/33324947/#comment-117551161
Dodaję także screena do załącznika, którego posta na mirko nie mogę już znaleźć - ale zapisałem go, bo dobrze opowiada o tym czym jest uzależnienie tego rodzaju jak moje.(Z tą różnicą odnośnie linijki o bdsm. NIE MA TAKIEGO MYŚLENIA. Ohoho jakby było dobrze jakby się dało być takim spryciarzem i tak to obmyśleć! Niestety - to nie jest tak że wybieram sobie: aaa nie będę zagadywał, ulżę sobie porno. Nie ma się wyboru. Nikt z tobą nie dyskutuje. Budzisz się dopiero wieczorem, i nie wiesz kiedy minął dzień. Mówi o tym odczuciu Terry Crews, w dość głośnym filmiku kilka lat temu:
https://www.youtube.com/watch?v=I4krRkO4sHc

Myślę że jeśli wyszczególnić kilka haków na mnie, które spowodowały u mnie tak drastyczne w 2014-stym i drugiej połowie 2017-stego roku (patrz wykres przyp.tłum.), to byłoby to:
1) Piękno kobiet. No sorry - nie wiem co powiedzieć. Widok kobiety uprawiającej seks którego sobie nigdy w życiu nie wyobrażałem. Albo jej kompulsje ciała, albo uległość podczas gwałtu grupowego. Albo mniejsza siła, albo wulgarność.
Widok pięknej kobiety - której nie przypisałbym żadnej.
2) Siła pogwałcenia mojego mózgu pornografią. Im mocniejszy materiał tym mocniej podnieca - to nie jest coś co kontroluję.
3) #!$%@? strach - przed tym jak bardzo trzeba wejść w sferę psychiczną kobiety kiedy się ją penetruje. Najpewniej strach przed bliskością tego rodzaju. Przed tak dużą bliskością, a co za tym idzie odsłonięciem. Bezradnością. Tutaj jeszcze wymaga to u mnie pracy.
4) Brak wiedzy o seksualność mojej, kobiet, ludzi. Może brak wprowadzenia w ten świat.
5) Sposób wychowania na grzecznego chłopca, który w życiu by nie dostąpił takiego wyruchania kobiety.
6) Mój wrodzony charakter - który jest absolutnie typem męskim typem przywódcy - i który został totalnie #!$%@?. Chciałem pogrążyć się w zepsuciu też. Jak w narkotykach ćpun.
7) Mogłem tez chcieć przeżywać. Seks wirtualnie. Albo chcieć poczuć bliskość przez to porno kontaktu z kobietami. Albo zaspokoić że ja też jestem takim "ogierem"
8) "Ja po prostu to uwielbiam" "Pożądam to porno, hormony które mi daje". Tego typu poczucie wytwarza mózg. Bo nie mogę się wyrwać. W chwilach gorszego samopoczucia - pożądam tego jak powietrza. To jest to co daje mi zaspokojenie, treść pornografii.
9) Mocno atrakcyjna treść. Treść prymitywnie atrakcyjna. Na tyle, jak widać, że w porównaniu z nią - atrakcyjność mojego życie wypada słabiej. Czyli normalnie uzależniłbym się od kobiet - jeśli miałbym do tak atrakcyjnych dostęp?
co zostawia znów otwarte pole do domysłów - pewnie jestem zagrożony uzależnieniem od seksu, pewnie od prostytutek... ;( na razie nic takiego nie ma miejsca - ale ze względu na #!$%@? psychiki, lęk, strach, wstyd, samotność. Usuwając to - zyskując pewność siebie, w pewnym momencie w końcu nie będzie blokad które mnie wcześniej trzymały. Muszę stać mocno na nogach w tym momencie. Po prostu pracować nad swoją sprawą i działać, bo jak mnie to zastanie w butach to pozamiatane. Tak na ten moment życia myślę ;(
-------------------------------------------------------
edit1. myślę często o tym co muszę napisać i że chcę napisać żeby złożyć wszystko sobie w całość. Żeby zwęzić jeszcze bardziej i umieć się po tym terenie swobodnie poruszać - wiedzieć co się dlaczego stało.

Nie mniej jednak, czytając moje posty, nie zapomnijcie, że ja jestem poszkodowanym, i że trzeba mi pomóc i że ja sam muszę sobie też pomóc. Że przede wszystkim - to był gwałt na mojej psychice.

#pornografia #uzaleznienie #psychologia #porno #nofap #yourbrainonporn #onanizm #uzaleznienieodpornografii
@AlojzyKoniowal @daedalus1337 @pijekubusplay - napiszcie mi proszę czy zgadzacie się żebym was wołał jeśli napiszę coś nowego. Po prostu śledzę wasze posty i mądrze piszecie. Wołam was bo po pierwsze potraficie dać mi wsparcie, a po drugie jako nieliczni możecie napisać coś wartościowego ;) Ale oczywiście jeśli nie życzycie sobie to się dostosuję.
Pobierz nowylogin234 - Czas na drugi post który ma pomóc mi uporządkować i wyrównać, pozmieni...
źródło: comment_JH0b5yCEyWKrxS4f2EEPiXjqNcIbqbZx.jpg
  • 14
Wołam przez MirkoListy plusujących i komentujących ten wpis (19)

Dodatek wspierany przez Cebula.Online

Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen

Uważasz, że wołający nadużywa MirkoList? Daj znać @IrvinTalvanen

! @cycman1916 @Dol_Guldur @gronagniewu @AlojzyKoniowal @daedalus1337 @pijekubusplay @kisielpl @Obywatel_Kondominium @LiShang @zulugulubenc @Drzemka_w_cieniu_drzew @xhoax @moonlisa @un_espoir @arkadiusz-gawior @Queaser @nowylogin234 @Ramamon @FearFactory
@nowylogin234: im dłużej to czytałam tym mniej ci współczułam. autentycznie bałabym się kogoś takiego jak ty i myślałabym, że możesz stanowić zagrożenie. zachwycasz się uległością kobiety podczas grupowego gwałtu (WTF), uważasz takie praktyki za atrakcyjniejsze niż swoje życie. dodatkowo zaznaczasz niemalże z dumą, że nie oglądałeś dziecięcego porno, że to było ostateczną granicą - jednocześnie wiesz gdzie takie bez problemu znaleźć...

cały twój wpis jest jeszcze podszyty takim przekonaniem, że człowiek
@kwasnydeszcz co xD
Słuchaj bardzo odwróciłas to wszystko co napisałem.

Ale to tak bardzo.

W ogóle mnie byś się bała a co z aktorami porno którzy te rzeczy w rzeczywistości robią? ;p jakie masz zdanie o nich, lepsze czy gorsze niż o mnie?

Mam też drugie pytanie do ciebie: czy kiedykolwiek miałaś styczność z jakimś uzależnieniem?
@nowylogin234 nic nie odwróciłam, bo sam te rzeczy napisałeś. nigdy nie miałabym styczności z aktorem porno, bo to po prostu nie jest możliwe, a z kimś kto ma tak wypaczone spojrzenie na seks i kobiety jak ty to już bardziej prawdopodobne.

tak, miałam. i co za różnica? wciąż podtrzymuję to co napisałam. moje odczucia po przeczytaniu tego są takie a nie inne.
@kwasnydeszcz no cóż. Taka jest prawda jaka jest. Świat nie jest taki prosty jak mi się wydawało, również.

Ja w każdym razie kontynuuje pisanie postów i pewnie w sobotę będzie kolejny, tym razem o wszystkim czego dowiedziałem się na temat tego dlaczego tak trudno się z niego wyrwać. Dalej jeszcze kilka takich Autodesk terapeutycznych zbiorę to w całość będę mógł się poruszać po tym mniej więcej i dalej praca nad przeniesieniem efektów
@nowylogin234: Ja na twoim miejscu to bym raczej się udał do jakiegoś dobrego psychologa a nie na mirko bo tutaj się raczej nie wyleczysz tym bardziej że moim zdaniem twój problem jest dość poważny ;v Bo jarać się jakimiś gwałtami grupowymi itd to już nie jest zbyt normalne.
@Asterling #!$%@?ło was? Nie jaram się żadnymi gwaltami, ja #!$%@?ę ...

No przecież wiem że tu się nie wyleczę, ale mam kontakt z osobami takimi jak ja, które mogą coś powiedzieć poradzić mi z ich perspektywy, posiadając taki sam problem jak ja

Tak jak mówię, jak się ogarnę co i jak to zamierzam chodzić do terapeuty z związku z powidłami ktore to wszystko wywołało.

#!$%@? ludzie w szkole to wywołało. Straty, bóle
#!$%@?ło was? Nie jaram się żadnymi gwaltami, ja #!$%@?ę ...


@nowylogin234: Piękno kobiet. No sorry - nie wiem co powiedzieć. Widok kobiety uprawiającej seks którego sobie nigdy w życiu nie wyobrażałem. Albo jej kompulsje ciała, albo uległość podczas gwałtu grupowego
Sam tak napisałeś xd