Wpis z mikrobloga

@3palcewnatalce: baklofen to ogólnie lek na rozluźnienie mięśni, ale działa na ten sam receptor co alkohol i benzodiazepiny czyli GABA. To że niektórzy stosują go na nerwicę nawet świadczy o działaniu przeciwlękowym. Polecam, na pewno ci nie zaszkodzi a raczej pomoże. Z leków pomagających odstawienie alkoholu dobra jest jeszcze tianeptyna którą sam biorę tyle że na depresję i nerwicę
@disorderer: branie baklofenu bez terapii i nadzoru to prosta droga do uzależnienia krzyżowego, powinieneś dostać najpierw bana, a potem w ten głupi ryj za takie rady. Wiesz jak będzie z opem gdy dorzuci baklofen? Dwa tygodnie bez picia i jazda na baklo -> alkohol+baklo na kaca -> alkohol+baklofen i kompletna odcinka.

@3palcewnatalce: nie ma cudownego leku na alkoholizm, jest tylko ciężka praca
@3palcewnatalce: żeby skutecznie rzucić, musisz polubić stan niepicia. Bez sensu taka abstynencja, kiedy cały czas zaciskasz zęby i odmawiasz sobie czegoś, co Cię non-stop przyciąga. Prędzej czy później i tak wrócisz. Według mnie człowiek nie tyle uzależnia się od danej substancji, co emocjonalnego kopa, którego potrzebuje. To truizm, ale musisz znaleźć jego źródło gdzie indziej.
Właśnie dlatego tylu ludzi poleca sport. Przy wysiłku fizycznym mózg zalewa Ci dopamina, co psychika człowieka