Wpis z mikrobloga

Długo się nie udzielałem na mirko, bo byłem zawalony obowiązkami, ale dzisiaj potrzebuje się wyżalić, a to przecież idealne do tego miejsce. Jestem psychiatrą, ostatnio sporo dyżuruje. Bywają sytuację, gdy konieczne jest umieszczenie pacjenta w trybie pilnym (np myśli samobójcze z tendencją do realizacji, agresywny psychotyczny pacjent, starsza osoba z zaburzeniami świadomości). Od dłuższego czasu są problemy z miejscami psychiatrycznymi i np dzisiaj spędziłem dobre kilka godzin swojej pracy na dzwonienie do okolicznych szpitali w poszukiwaniu miejsca dla pacjenta wymagającego przyjęcia w trybie pilnym. W niedzielę udało mi się znaleźć miejsce w szpitalu oddalonym o 3 godziny jazdy od jego miejsca zamieszkania. To często są osoby średnio radzące sobie w życiu, pozostawione samym sobie. Zapewniam że karetka zawozi pacjenta w jedną stronę, odwożenie do domu kilkuset kilometrów nie wchodzi w grę. Rodzina też nie zawsze może go odwiedzić. Inna sprawa : w oddziale dla dorosłych leży pedofil i 12 latka która ma myśli samobójcze a w oddziale dziecięcym nie ma miejsc. Już nie wspomnę o tym że na psychoterapię na NFZ w mojej poradni czeka się dwa lata.
Niedługo sam zacznę coś brać, bo w tym systemie nie da się po ludzku pracować. Ja chciałem tylko pomagać ludziom. Serio. Na psychiatrię nie idzie się dla kasy, bo to nie jest tak dochodowa specjalizacja jak inne. Zamiast rozmawiać z pacjentami, rozmawiam z urzędnikami, innymi lekarzami i zajmuje się toną zazwyczaj zbędnej dokumentacji. Program reformy psychiatrii w naszym kraju NIK ocenił jako katastrofę. Nie zrobiono nicJest milion stopni na zewnątrz, szpital zapewnia wodę w wielkich baniakach, której nie da sie pić po jednym dniu jaki spędzi w ciepłym pomieszczeniu. Jedyne co mnie ratuje to prywatny wentylator. A dzisiaj się dowiedziałem, że nie wiadomo czy będę mógł jutro dalej pracować bo szpital nie podpisał umów ze specjalistami i nie będzie opiekunów specjalizacji. A to tylko część z absurdów mojej pracy...

#!$%@? MAĆ!

Już. Troszkę lepiej po tym jak to z siebie wyrzygałem.
Przepraszam za bezładność tekstu, ale emocje robią swoje.

Byle do końca specjalizacji i już nigdy nie pracować w państwowym systemie ochrony zdrowia.

#psychiatria #gorzkiezale #medycyna #lekarz #zalesie #spamtagami #icojarobietu
  • 83
  • Odpowiedz
w oddziale dla dorosłych leży pedofil i 12 latka która ma myśli samobójcze a w oddziale dziecięcym nie ma miejsc. Już nie wspomnę o tym że na psychoterapię na NFZ w mojej poradni czeka się dwa lata.


@Waltz: ehhhh straszne jest to wszystko o czym piszesz... współczuję i trzymam kciuki
  • Odpowiedz
@Waltz: Ech... Absurdy gonią same siebie. Jestem teraz w Austrii na ortopedii praktyki. Początkowo przeżywałem szok, że tak się da jak tam jest zorganizowane, po miesiącu prawie uważam to za normę. Znowu czeka mnie szok po powrocie.
  • Odpowiedz
@Waltz: Przykro mi, kolego, naprawdę. Tyle lat nauki, pracy, chęci pomocy przede wszystkim i wszystko jak krew w piach... Nie myślałeś może o otworzeniu własnego malutkiego gabinetu psychiatrii?
  • Odpowiedz
@BuryRysiek: Od pół roku go otwieram, najpierw opóźniły go kwestie osobiste, potem administracyjne, a teraz wreszcie jest i od sierpnia ruszam z przyjmowaniem pacjentów.
  • Odpowiedz
@Waltz: eh, kto nie spędził minimum 2 godzin na dyżurze w pętli: telefon do szpitala-> odmowa przyjęcia pacjenta -> zapis odmowy w dokumentacji, ten nie wie czym jest polska medycyna xD. Powodzenia colego, kończ specke i znikaj z systemu.
  • Odpowiedz
@Waltz: bardzo to wszystko niestety bardzo smutne, dobrze poznać tego typu ważne rzeczy od pierwszej strony... No ale po co ulepszać system zdrowia dla ludzi, skoro mozna dać 500+ na patologie, której depresja nie doskwiera dopóki jest kasa na kolejną butelkę ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz