Wpis z mikrobloga

niedaleko mojej miejscowosci zginal 18 latek dzis na motocyklu, bo wpadl w heder kombajnu. Jak wchodzil w zakret to spotkał kombajn na swojej drodze, nie mial szans go zobaczyc bo rosna tam geste krzaczory i drzewa po obu stronach, no i sie wbił w heder, zaraz zlecieli sie gapie komentujacy : gdzie byli rodzice
#!$%@? 200 to go Bog pokarał
wina motocyklisty
biedny józek kombajnista na stare lata psychike szargac
oczywiscie kombajnista bez winy, no bo kto zdejmuje heder na wózek po skonczonym młóceniu ehhh...
#przegryw #zalesie #bekazpodludzi #motocykle
  • 14
@catsky Bo i nikt nie zdejmuje. Za dużo #!$%@? z ponownym zakładaniem. A przeróbka hederu, żeby można było zapiąć i rozpiąć w pięć minut, to dwa dni roboty - tylko komu się chce?

Zresztą, mało kto zdejmuje w nowoczesnych sprzętach, gdzie zajmuje to minutę (a nawet mniej nowoczesnych, bo szybkosprzęgi to standard od jakichś 30 lat).
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Moja mama by tak zginęła. Pijany rolnik jechał z nieoświetlonym założonym hederem i z naprzeciwka uderzyli rodzice. Kolec hedera przeszedł obok głowy mamy i ściągnął nam dach w aucie. Najgorsze jest to, że rodzice w szoku zgodzili się na napisanie oświadczenia, żeby nie robić chłopcu problemów, a chłop wycofał swoje zeznania. Rok ok 98-2000. Nigdy nie idźcie na ugodę że sprawcą wypadku.