[majsterV2]

Patrząc na to co robią bakterie w dobrych warunkach, owady, ssaki oraz głupi ludzie łączący się w nacje aby żerować. Doszedłem do wniosku co jest prawdziwym sensem wszelkiego życia biologicznego, przed którym uciekamy tworząc bóstwa i marne ideologie.
https://youtu.be/zWVw-j8eYSk
Sensem życia jest czysta zajawka w celu replikacji i czerpania zaspokojenia ośrodka nagrody.
https://youtu.be/aDaOgu2CQtI

[majsterV2]

Miłego idiotyzmu ideologiczne małpy! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Hu_Yu_Hai_Ding]

@majsterV2: a jak się ma do tego tzw. "praca nad sobą" ? wstrzemięźliwość i silna wola to rak?

[majsterV2]

@Hu_Yu_Hai_Ding: Nie jest rakiem, jest naszą naturą, naszą naturą jest rozum który odróżnia nas od zwierząt kierujących się impulsami

[Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka]

@majsterV2: przykro mi to mówić ziomku, ale rozum nie odroznia nas od zwierząt. Jedyne co nas odróżnia to postęp tech. Ale wierze ze kiedys dotezemy do czasow, kiedy bedzie mozna odciąć się od zwierzęcej części

[Horkheimer]

@majsterV2: Życie jednostkowe - tak, masz rację. Ale życie jako zjawisko globalne nie ma żadnego celu, ot - zwykłe reprodukowanie się na tyle, na ile się da. Po co? Po nic, po prostu reprodukcja.
Pytanie, czy w takim razie życie jednostkowe ma sens/cel, skoro "nadrzędne" do niego życie jako zjawisko globalne takiego sensu nie posiada.

[Horkheimer]

@Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka: Rozum nie odróżnia nas od zwierząt? A to niby dlaczego?
PS. Zdefiniuj "rozum".

[aaadam91]

@Horkheimer: Definicja z wikipedii

Rozum – zdolność do operowania pojęciami abstrakcyjnymi lub zdolność analitycznego myślenia i wyciągania wniosków z przetworzonych danych. Używanie zdobytych doświadczeń do radzenia sobie w sytuacjach życiowych.

Pod tą definicję łapie się wiele zwierząt jak chociażby szympansy, delfiny, krukowate.