Wpis z mikrobloga

#godelpoleca #muzyka #eurodance #muzykaelektroniczna #90s

Biblia Eurodance'u - playlista

#3
Ace of Base - The Sign

no i bęc. informujemy że All That She Wants przegrało w doliczonym czasie gry. szukaliśmy uniwersalniej prawdy, którą odnaleźliśmy na skraju letnich szaleństw zebranych do wiaderka z piaskiem, muszelkami i wakacyjną miłością ukrytą w dźwiękach The Sign.

słyszycie? tak brzmi najbardziej piosenkowy eurodance jaki sobie możecie wymarzyć. najmniej inwazyjny, dobrze wychowany, zupełnie niegodzący w staroświeckie spojrzenie, idealnie odnajdujący się w radiowych korytarzach.
to jest właśnie ta panna, której nie będziecie się wstydzili przyprowadzić do babci na obiad w niedziele.

dlatego na 3 miejscu -Ace of Base, czyli zespół reprezentujący w latach 90 szwedzką szkołę muzyki pop.
jak każda praca tej uczelni, dostarcza idealnie zrównoważonych kawałków, gdzie siła refrenów może być obliczona ze wzorów na przewrotność zwrotek i przebiegłość mostków.

ogólnie rozkmina na dziś brzmi: Szwecja to Japonia europy, przynajmniej jeżeli chodzi o absorbowanie, popowo zorientowanych, muzycznych trendów.
dajcie im pop-rock, spoko, zaraz zobaczycie czym naprawdę jest zaraźliwa melodia. dajcie disco, dobra, tak się powinno nosić buty na koturnach. dajcie reggae, ok, a teraz ściągajcie co trzeba, obserwujcie i nadstawcie głów bracia i siostry, bowiem takie rzeczy można wyczarować z jamajskiej spuścizny, gdy się ma złotowłose geny odpowiedzialne za pisanie ogólnoświatowych przebojów.

  • 1