Wpis z mikrobloga

@Piottix: @marcelus: tyle tylko, że to nie jest prawda. Rejestry są dwa:
1) jawny ze skazanymi za obcowanie z osobami poniżej 15 lat oraz sprawcami brutalnych gwałtów
2) ograniczony z całą resztą.

Do ograniczonego nie tylko mają dostęp szkoły, ale każdy kto prowadzi jakąkolwiek działalność związaną z dziecmi i ma ustawowy obowiązek zagrożony sankcjami karnymi sprawdzania w nich każdej przyjmowanej do pracy osoby.
@marcelus:
W części jawnej nazwiska sprawców nie znalazły się wcześniej, gdyż - zgodnie z przepisami - mogli oni występować do sądów z wnioskami o nieujawnianie ich danych. Sądy mogą bowiem w „szczególnie uzasadnionych przypadkach” orzekać, że dane skazanego nie trafią do rejestru. Chodzi np. o ochronę życia prywatnego lub inny ważny interes prywatny pokrzywdzonego albo jego najbliższych.
Cała tajemnica.
@marcelus: księży pedofili jest bardzo mało. To antyklerykalne środowiska nakręcają propagandę i próbują przypiąć łatkę pddofili klerowi- robili tak za rewolucji francuskiej, robili tak naziści i komuniści i teraz też tak robią. Rzucają gówno i liczą, że się przulepi.
Idąc tym tropem jest mało skazanych księży (bo łatwo krzyczeć pedofil, trudniej udowodnić) i te pare przypadków zostało wykreślone z listy publiczej bo sąd uznał co uznał- chyba nie uważasz, że sądy
@marcelus: @ImInLoveWithTheCoco: nudzi mi się, więc trochę pogrzebałem np. ten ksiądz klik ze względu na to, że przestępstwo było popełnione w 2001-2002 był sądzony według tamtego brzmienia przepisu, który był inaczej skonstruowany i nie rozróżniał wieku pokrzywdzonego. Dlatego nie ma go w rejestrze.
Podobnie jest z tym: klik

Ten został skazany z innych paragrafów czyli jest w ograniczonym zbiorze: klik
Znalazłem w tej sprawie ogłoszenie orzeczenia i ewidentnie kk potrzebuje
Swoją drogą przeglądając rejestr na kilkanaście stron natrafiłem na tylko 2 kobiety, ale jak już się tam znajdują to z recytacją kilku-kilkunastu wyroków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
przypiąć łatkę pddofili klerowi- robili tak za rewolucji francuskiej, robili tak naziści


@ImInLoveWithTheCoco: Nie znam przypadków (acz nie twierdzę, że nie było takowych, jednak wydaje mi się to mało prawdopodobne) imputowania pedofilii duchownym podczas rewolucji francuskiej, zresztą sama tematyka seksualnego traktowania nieletnich stanowiła ówcześnie swoiste tabu, o którym zasadniczo nie mówiono wprost, kryjąc je za woalem niejednoznacznych aluzji, a w formie wychowawczej przestrzegając dzieci przed zagrożeniami ze strony dorosłych, np. w