Wpis z mikrobloga

@kvvach: Taka mentalność gównodrużynek z bieda-CIS. Nie liczy się nic, tylko szekle z naklejek z Majora. Więc oczywiste, że będą przygotowane świetnie pod najlepsze na świecie drużyny na tym jednym turnieju. Przecież nic nie robią cały rok, mają czas, by po 8 godzin dziennie siedzieć w piwnicy, oglądać demka innych i kuć na pamięć.
Przez lata się uczyli tego podejścia od Flipside, teraz mamy nowe pokolenie gównodrużyn: Winstrike, Vega i reszta
@kvvach: niekoniecznie, bo jednak poza majorami też osiągali dobre wyniki w turniejach. Jedynie w tamtym roku miałem takie wrażenie po majorze w Krakowie (przed majorem granie piachu - na majorze półfinał i znowu piach), ale biorąc pod uwagę ich wyniki w bostonie oraz teraz musieli wtedy jeszcze mieć jakąś resztkę chęci do gry po prostu. Na dobrą sprawę szkoda, że wtedy już nie zadecydowali o odejściu taza, neo czy paszy z