Wpis z mikrobloga

@tellet: To utrudnia weryfikacje na etapie ogladania ogloszenia, ale jak juz ogladasz auto, wystarczy wziac dowod i smartfona do reki i sprawdzone. Bo chyba sprzedajacy pokaze dowod rej.? I lepsze to niz nic, kiedys weryfikacja byla mozliwa tylko przez ASO.
@unmonitoredalias: Ergo dymaj do każdego auta, typowanego na podstawie kilku zdjęć i najlepszej w wierze, opinii sprzedającego, sprawdzać dowód... To już faktycznie taniej wychodzi wytypować to co nam się podoba tylko na podstawie zdjęć, a następnie opłacić jakiś serwis od sprawdzania aut i niech tam przetrzepią carfaxy i inne takie...
To w sumie żadna różnica, bo i tak musisz ruszyć dupę, nie ważne czy do ASO czy do typa. Kraj