Wpis z mikrobloga

@wlosynaryju: nauczyć się języka programowania, frameworkow, narzędzi, systemu kontroli wersji, wzorców projektowych, bibliotek do testowania oprogramowania, baz danych, działania protokołu http, dobrych praktyk w programowaniu, zrobić jakieś projekty żeby umieć programowac, jakiegoś menadżera zarządzania zależnościami do danego języka.

I możesz szukać, tak jak 200 osób które tego samego dnia wpadło na to żeby pójść w programowanie
@kaervek: nie twierdzę, że łatwy hajs i po tygodniu kokosy będą, ja wiem, że na to trzeba czas poświęcić i nie jest to kwestia miesiąca. laski z tindera średnio mnie interesują szczerze mówiąc, spawanie podwodne chciałem, ale zdrowie nie pozwala, ale to tak marginesem.
@wlosynaryju
@kaervek ma sporo racji.
Nie ma dnia aby ktoś nie pytał jak zacząć.
Każdy który chce zacząć myśli, że programowanie to szukanie palcami w klawiaturę i kod sam powstaje.
Fakt, są rzeczy które programie się łatwiej (moim zdaniem fronted w www), a są takie gdzie trzeba mieć już jakąś wiedzę (embedded).
Znajomy klepię urządzenie do wykrywania wypadków. Jest tam sobie akcelerometr. Ktoś kto nie ma o tym pojęcia pewnie napiszę coś
@kaervek: @kebab-case: @BoKoR:

W końcu ktoś to napisał. Brutalnie sprowadził na ziemie ale to sama prawda. Na 5-6 powiadomień z tagu często 3-4 to "ej w sumie to spróbowałbym tego programowania daj materiał, a no w przyszłości 15 ka here ;D ;D :p ;*" Wtedy już widze, że taki ktoś niespecjalnie potrafi myśleć, bo wystarczy wejść na tag i scrollować. Co kilka wpisów to samo: daj materiał/polecacie ten butkamp?
Pobierz warning_sign - @kaervek: @kebab-case: @BoKoR: 

W końcu ktoś to napisał. Brutalnie ...
źródło: comment_Y6mi5naETcOG1JnAeMn6l3yv7xr1ZlVb.jpg
@kaervek @warning_sign no ale hurr durr każdy może programować xD
I też mnie wkurza, że zamiast iść pod #naukaprogramowania to męczą ten tag swoimi marzeniami o hajsie z programowania.
Najlepsze jest to, że bootcampy nic nie dają. Poza zniszczeniem rynku juniorów xD
Po mojej pracy i masie znajomych w zawodzie wiem, że na 10 dużych firm dalej niż koniec okresu próbnego doszła 1 osoba po bootcampie w przeciągu ostatniego roku. I chyba
Czytając reddit doszedłem do wniosku, że w "stolicy bootcampów programistycznych" czyli w USA doszło do takiego zapchania rynku, że jeżeli nie skończyłeś w miarę prestiżowej uczelni to nie będziesz programistą. Tam już na samouków patrzy się z byka tak jak na ludzi po szkołach programowania. Ten "model biznesowy" widzę w Polsce coraz częściej. U nas wiadomo, mniejszy kraj i wszystko dzieje się w mniejszej skali no ale uczelnia daje bardzo dużo, ale
@wlosynaryju Tester. Podłapiesz sposób myślenia programistów oraz ogarniesz podstawy kodowania przy testowaniu na "wędrówkę po kodzie" z progrqmistą. Z podstawami z testowania można już uczyć się pisać szlaczki
Poza zniszczeniem rynku juniorów xD


@LeniwiecPracoholik: Jak się niszczy ten mityczny rynek juniorów?

To co mnie trochę irytuje w komentarzach tutaj, to próba ochrony tego mitycznego "rynku", bo ludzie się pchają do pracy. Każdy może programować, tylko na różnym poziomie - i każdy może spróbować. To akurat zawód, gdzie wszystko zależy od ilości twojej pracy, a nie od ukończonej uczelni czy włożonego kapitału. Moim zdaniem to dobrze, że ludzie próbują i
To co mnie trochę irytuje w komentarzach tutaj, to próba ochrony tego mitycznego "rynku", bo ludzie się pchają do pracy. Każdy może programować, tylko na różnym poziomie - i każdy może spróbować. To akurat zawód, gdzie wszystko zależy od ilości twojej pracy, a nie od ukończonej uczelni czy włożonego kapitału. Moim zdaniem to dobrze, że ludzie próbują i to absolutnie kretyńskie, by ich zniechęcać od samego początku.

Programista to nie lekarz, to
od czego zacząć?


@wlosynaryju: Od planowania.
To co potrzebujesz:
- decyzji co chcesz robić konkretnie
- 1 rok czasu, jak nie pracujesz na etat, 2 lata jak pracujesz
- mentora
- ścieżki
- materiałów

Z czasem to sam wiesz najlepiej jak stoisz.
Jak nie wiesz co chcesz robić, to najlepiej zacząć od tego: https://www.edx.org/course/cs50s-introduction-computer-science-harvardx-cs50x
Jak skończysz ten kurs, to wtedy plus minus się dowiesz co chcesz robić
Wtedy szukasz ścieżki uczenia
@johny-kalesonny: Druga sprawa to upośledzenie polskich firm jeżeli chodzi o rekrutowanie juniorów. Zamiast rekrutować rzucając codility czy inne zadanka, dalej rekrutuje się po CV a jak to zrobić/ jakie kryteria przyjąć skoro przychodzi po 400? Stąd pojawiają się takie kryteria jak odrzucanie ludzi po szkołach programowania czy rok doświadczenia na stanowisko juniorskie.
@johny-kalesonny: heh, wspomóż kiedyś rekrutację w swojej firmie to zobaczysz co to jest zepsucie rynku juniorów. Pierwszego dnia ogłoszenia 200 CV od ludzi którzy jedyne co mają to właśnie kursy udemy (i to jeszcze wpisane w doświadczenie, profesjonalnie w stylu: "czerwiec-sierpień 2018 udemy java for beginners 150 hours"). Jak przejrzysz 50 takich CV to kojenych 150 już nie będziesz chciał przeglądać a mogłoby się okazać że w tej pozostałej puli będą
czy rok doświadczenia na stanowisko juniorskie.


@warning_sign: No ale defninicja junior developera zmienia się w zależności od firmy. Można pracować jako junior i mieć dwa lata doświadczenia, to wszystko zależy od teamu w firmie. Prawdę mówiąc, to we wszystkich polskich firmach miałem jakieś zadanie rekrutacyjne - a CV miałem tragiczne :D.

Serio ciężko mi znaleźć rekrutacje, w której nie podawano od początku zadania rekrutacyjnego.