Aktywne Wpisy
USER_303 +12
Wszystkie znaki na niebie wskazują że mój brat jest ćpunem i niszczy sobie życie ... Ja nawet nie wiem co robić, nie da się z nim porozmawiać nawet ... Rozwiązaniem które coś by zmieniło to zgłosić na policję, ale nie chcę mu tego robić, może jeszcze da się coś od niego dowiedzieć, pomóc mu. Jakieś propozycje jak z nim porozmawiać ?
#pytanie #narkotykizawszespoko
#pytanie #narkotykizawszespoko
jabol6000 +129
Moim zdaniem najlepsze stoisko z nasi kandar na świecie! Czyli Kayu Nasi Kandar na wyspie Penang, jakieś 15 minut autem od Georgetown w stronę lotniska.
Nasi kandar to północnomalezyjska potrawa wywodząca się z wyspy Penang. Jest to kuchnia muzułmanów indyjskich, którzy przybyli do Malezji wiele lat temu. Potrawa, a właściwie zastaw dań, przypomina jedzenie indyjskie, jednak ma dość wyjątkowy, przepyszny smak.
Nazwa pochodzi od zestawu naczyń z ryżem (nasi) noszonych na kiju w celach sprzedaży. Zamawiając danie dostajemy na wstępie sporą porcję białego ryżu. Często też w ofercie jest przyprawiony, żółtawy ryż biryani. Następnie samodzielnie wybieramy dodatki. Bardzo popularne są kurczaki - przepyszny smażony kurczak (ayam goreng) albo kurczak w słodkawym sosie. Zwykle biorę też kałamarnicę/kalmara i/lub ośmiorniczki. Można też wziąć kozinę, rybę czy smażone krewetki.
Do tego dołożyć można jajko - gotowane, solone albo sadzone oraz warzywa. Moje ulubione go okra, znana jako ladies fingers lub bakłażan. Ale jest też kilka innych. Dalej dostaje się (czasem trzeba się upomnieć) miks sosów curry. I to jest proszę państwa mistrzostwo świata. Te sosy są tak pyszne, że równie dobrze można jeść z nimi sam ryż (co jeden mój znajomy czasem robił, kosztowało to 1 rm czyli ok 1zł za danie). I jeszcze na koniec łyżkę mielonych, lekko ostrych przypraw.
Danie, a szczególnie sosy, jak się okazało zbytnio zdrowe nie są. Powiedzieli mi to Malezyjczycy dopiero jakoś po 2 miesiącach, podczas których praktycznie co drugi dzień to jadłem. Zawierają sporo oleju kokosowego, który wg nich w większych ilościach jest bardzo niezdrowy i powoduje wysoki cholesterol. Kiedyś była dyskusja na mikro o tym jak naprawdę jest, ale ja się na tym nie znam i nie będę się wypowiadał. Jeśli nie sam olej kokosowy to ogólnie jest to bardzo kaloryczne dane, ale od czasu do czasu myślę nie zaszkodzi. Zwłaszcza, że jedzenie jest przepyszne - moim zdaniem jedno z lepszych rzeczy na świecie co jadłem.
Co do ceny to jak na Malezję nie jest wcale tak tanio. Płaci się po za tym za każdy dodatek. Miejscowi biorą góra 2-3 i wychodzi jakieś 10 ringitów (9 zł). Ale jak człowiek zaszaleje i weźmie więcej dodatków to spokojnie zapłaci 2 razy tyle. Niby stoisko (jak wszystkie nasi kandar/mamak) otwarte jest 24h, ale polecam odwiedzać wieczorem, bo w porze lunchowej części dań nie ma, nie mówiąc już o innych częściach dnia.
W tej samej restauracji serwują placki roti, które opisałem niedawno w tym wpisie.
Samo danie opisałem już kiedyś tutaj i tam też znajdziecie zdjęcie.
#ciekawostki #jedzenie #jedzzwykopem #azja #malezja #podrozujzwykopem
Przegrałeś życie :))
A tak na serio to dla mnie też tam jest najlepsze jedzenie na świecie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny