Wpis z mikrobloga

#nootropics #fenibut #phenibut #noopept
Widziałem, że ostatnio wykopowicze szukają info o tej substacji. Podzielę się wrażeniami z kilkutygodniowego stosowania.

Dawki 0,2 - 0,5g są dla mnie praktycznie nieodczuwalne (100kg wagi)

Przedział 0,75 - 1,2g wydaje się najrozsądniejszy - daje mega wyluzowanie (szczególnie w sytuacjach socjalnych), odczuwalnie poprawia nastrój, na zejściu (po ok. 6h?) występuje mały zjazd, który de facto bardzo pogłębia sen, dlatego warto przyjąć na +- 6h przed snakiem

Przedział 1,5 - 2g to już mocno odczuwalna "faza" - wyczilowanie, mega otwartość w stosunku do ludzi etc ale niestety dawka taka wiąże się również z efektami ubocznymi takimi jak delikatne otępienie umysłowe, trudności w skupieniu się etc

Polecam brać maksymalnie raz na trzy dni, bo bardzo szybko rośnie tolerancja. W moim przypadku jeśli walnę dzień po dniu, to ten drugi dzień przynosi głównie efekty uboczne - nic fajnego.

W połączeniu z niedużymi dawkami alkoholu (2-3 ipy) sprawuje się znakomicie ( ͡ ͜ʖ ͡) ale na następny dzień zdecydowanie potęguje stan kacopodobny (bo kacem tego nazwać nie można)

Joł
( )
  • 5
@Cebulakx: Zależy o co pytasz. XD Phenibut bardzo rzadko, ostatnio nawet zapomniałem o jego istnieniu. Na codzień biorę teaninę, która w jakimś stopniu jest wersją demo phenibutu, ale bez syntetycznego "ućpania" i bez efektów ubocznych. Działa bardzo delikatnie, ale mogę śmiało polecić.