Wpis z mikrobloga

@divinorum: pytanie kto przerobi port ładowania ( ͡° ͜ʖ ͡°) i jak potem tesla będzie się na taką przeróbkę zapatrywać

poza tym mam wrażenie i nadzieję, że na europę Model 3 będzie miał już ten nieszczęsny CCS, czas najwyższy.
  • Odpowiedz
@Doman_60:
Nie ma sensu przerabiać, bo i tak nie podładujesz przez Superchargera - Tesla wyłącza zdalnie wszystkim rozbitym samochodom tą możliwość (i również sporą część funkcji) i pozostaje tylko gniazdko w domu.

  • Odpowiedz
@oficer-prowadzacy: Nie wszystkim "rozbitym". Tym które zostały skasowane w papierach w towarzystwie ubezpieczeniowym. Aluminiowe auto. Nie naprostujesz trzeba wymieniać. A jak się pognie konstrukcja nośna; złomować. Inaczej ryzykujesz zdrowiem i życiem w następnym wypadku.
  • Odpowiedz
@anon-anon:
Czyli w praktyce kasację dostaje każda Tesla po stłuczce - nawet w przypadku aut do których są części ubezpieczyciele wolą wypłacić hajs niż naprawiać, a co dopiero w przypadku Tesli do których rynek części jest ograniczony

@Doman_60:
Ładować pewnie się da, ale tylko z gniazdka (i w grę wchodzi tylko trójfazowe bo ze zwykłego to by się ładowało latami).
Główny problem to zderzak i lampy, których nie dostaniesz, bo
  • Odpowiedz
@oficer-prowadzacy: jedyna opcja jaka widzę dla tego samochodu w takim układzie to na części
pytanie czy 100k za model 3 na części to trochę nie za dużo, poza tym w tak nowym aucie ssania na części chyba nie ma, bo przecież każdy oficjalnie naprawia
  • Odpowiedz
@divinorum: Pewnie sporo więcej niż 6000. To znaczy jak robić porządnie. Ściągnąć paneli itd. Na szczęście Model 3 jest głównie ze stali więc pewne rzeczy da się naprostować. Jednak ja bym uważał podejrzewam, że to auto ma wymontowaną baterię. Takie cyrki w USA ostatnio na aukcjach wyprawiają. Przy okazji naprawa M3 w normalnym warsztacie:
anon-anon - @divinorum: Pewnie sporo więcej niż 6000. To znaczy jak robić porządnie. ...
  • Odpowiedz