Wpis z mikrobloga

@Rasth: historia tej kolczatki jest zabawna, bo Shiro mnie nie ciągnął na smyczy, zawsze przy nodze, ale narzeczona mówi ze strasznie ja ciągnie i nie może z nim normalnie wyjść, wiec kupiłem mu za duza, żeby tylko była, jak z niej uciekał to zawsze wracał pod dom :)
@Fenrirr: głupie gadanie, dwa lata temu, kiedy mieszkałem z rodzicami nie byłem świadomy tego, ze sprawy mogą się tak skomplikować. W wynajętym mieszkaniu nie jestem w stanie zostawiać go samego, byłem z nim na kilku szkoleniach i nie przynosiły one żadnego efektu a posiadanie pieska nie powinno być wymówka, by nie robić sobie dzieci :)
@arturek9lol też mam ten problem ze swoim psem. Jak zostaje sam w domu, dostaje jakiegoś #!$%@?. Zagryzł już parkiet, futrynę od drzwi, dwa łóżka, buty, kapcie, dywany, meble... (,)
@Kruty: no cóż poradzić, nie chciałem go oddawać, ale po prostu nie mogę z dnia na dzien zmienić pracy w sytuacji, w której się aktualnie znajduje.
@nocnazjawa: była sielanka go mogłem sobie pozwolić, każdy ma chwile słabości i nie uważam ze pies był problem, tylko jego zachowanie, w innym przypadku prawdopodobnie za 10h wyprowadziłbym go na spacer.
@RedTea: w wynajętym mieszkaniu: drzwi z sypialni i pokoju, futryny tych drzwi,