Wpis z mikrobloga

W sumie to opiszę całą historię jaka mi się #!$%@?ła i przez którą znienawidziłęm fetę, którą w sumie i tak brałem z braku laku. Po jednym dniu bez snu dokupiłem grama i poszedłem do domu. Jakoś przez brak snu miałem trochę schizy i dziwne myśli, ale to olałem. Wszedłem do domu, śpiewałem "Whiskey moja żono", mówiłem na głos myśli itp. Dopiero po chwili sprawdziłem czy jestem sam - tak. Wziąłem prysznic. Oczywiście drzwi nie zamknąłem, bo po co? Potem zacząłem chodzić sobie po mieszkaniu nago, bo czemu nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Cały czas gadałem do siebie, #!$%@?łem fety i się zaczęło.

Zacząłem słyszeć jakieś kroki i inne dźwięki. Na początku myślałem, że to sąsiedzi. Śmiałem się z siebie, że mam taką paranoję. xD Naszła mnie myśl czy na pewno dobrze sprawdziłem. Zacząłem się orać, że jednak nie i poszedłem sprawdzić jeszcze raz. Po ciemku sprawdziłem i się okazało, że moja siostra cały czas była. Żeby się upewnić zacząłem chodzić po mieszkaniu i udawać detektywa. Mówiłem na głos teksty typu "hmm buciki przestawione, ja ich nie ruszałem", "chyba nie jestem sam" albo "kołdra była nie pościelona". Co jakiś czas chodziłem po mieszkaniu i ją widziałem. Potem zgasiłem światło i starałem się zasnąć i ją widziałem na przeciwko siebie, jakby mnie obserwowała. Dodam, że wtedy miałem takie halucynacje, że plecak wyglądał jak kot, który coś wąchał, a wcześniej jak ręka.

Dzień później wstaję, słyszę moją siostrę chodzącą po mieszkaniu, ale nic nie mówiłem, bo nie wiedziałem jak wyjaśnić co #!$%@?łem. xD Cały dzień spędziłem w pokoju unikając siostry, która była tak na mnie zła, że nawet nie przyszła się przywitać. Kolejny dzień później naszła mnie taka myśl: a gdzie jest jej szczoteczka do zębów? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Okazało się, że


Wołam plusujących mój jeden wpis, bo część z Was interesowało co się dalej stanie (chyba).
#narkotykizawszespoko #tripreport
  • 7