Wpis z mikrobloga

Kibice siatkówki oraz innych "polskich" dyscyplin mogliby się uczyć od fanów "kopanej".

Pamiętam co było podczas mundialu. Wysyp osób, które nie miały pojęcia o piłce nożnej był zastraszający a internet stał się śmietnikiem. "Lewandowski #!$%@?", "Krychowiak śmieć", "ja to bym zagroł".

Krytyka była uzasadniona, tak samo jak nikt nie broni kibicować Polakom nawet od święta.

Ale z głową.

Siatkówka. Obejrzałem wczoraj 2 sety, bo ważniejsze były mecze Wisły i derby Madrytu. Z kadry znam tylko Kurka a ostatni mecz siatkarski obejrzałem 4 lata temu. Zgadnijcie jaki.

Dzisiaj też obejrzę finał. Nasi niech wygrają. Ale jeśli przegrają, to wiem na pewno, że kibice piłki nożnej nie zaleją sieci pomyjami i januszowymi refleksjami, spowodowanymi brakiem bieżącej wiedzy o siatkówce.

Kibice siatkówki, skoków, lekkoatletyki etc. mogą sobie uważać, że popularność kopanej to zasługa prostackich zasad tej gry, co jest bzdurą bo książki o taktyce piłkarskiej przebijają opasłością tomy Wielkiej encyklopedii PWN. Szkoda tylko, że ta "elitarność" innych dyscyplin nie jest tak elitarna, gdy wszelkiej maści janusze przenoszą się na piłkę nożną w czasie mistrzostw świata czy Europy. Oraz szkoda, że ta elitarność nie przenosi się na komentarze. Niby taka siatkówka ma swój kapitał głównie na AZS-ach a ściek taki sam jak u nastoletnich fanboyów Ronaldo i Messiego.

A może by tak kibicować bez wymądrzania się na siłę?

Kibice kopanej naprawdę odpoczęli po mundialu, gdy wszelkiej maści "znawcy" znów przestali interesować się piłką nożną.

Już nie będę się pastwił nad tą parką od Konstytucji, bo to poziom rosyjskich kibiców rzucających bananami w czarnych.

Piłka nożna jest najmniej kwadratową dyscypliną sportu, generuje niesamowite emocje i stąd jej popularność. Uprawiają ją po godzinach pracownicy IT oraz nosiciele paczek w magazynach. Ilość niewykształconych piłkarzy jest za to zależna od szansy jaką jest dla nich football, częstą jedynej by wyjść na ludzi. Nie brakuje jednak w piłce ludzi wykształconych czy inteligentnych - Xabi Alonso, Giorgio Chiellini czy rodzimy Andrzej Niedzielan. Nie brakuje piłkarzy, którzy odnajdują się jako trenerzy - Zinedine Zidane czy Johan Cruyff. Nie brakuje też debili jak Pele czy Maradona, ale to cena popularności czegokolwiek oraz efekt wyciągania ludzi ze slumsów. Siatkarskie opinie o elitarności umysłowej tego sportu są zatem śmieszne.

Zarobki? Reklamy, reklamy, reklamy. Piłka nożna jest popularna i zarabia, zarabiają też piłkarze. Prościej się nie da. Ilość osób podpinających się pod football w czasie mistrzostw potwierdza tę tezę - tam są duże pieniądze.

A sukcesy? Piłka nożna jest dyscypliną globalną z coraz bardziej spłaszczającym się poziomem, co pokazało ostatnie Euro i Mundial. Siatkówkę uprawia chociaż 50% państw? O skokach narciarskich nie wspomnę.

Niemniej - nikt się nie obraża i liczymy na sukces dzisiejszego wieczoru.

#pilkanozna #siatkowka
  • 6
  • Odpowiedz
Ale jeśli przegrają, to wiem na pewno, że kibice piłki nożnej nie zaleją sieci pomyjami i januszowymi refleksjami, spowodowanymi brakiem bieżącej wiedzy o siatkówce


@FotDK: już to robią a, jeszcze meczu nie ma o finał nie ma.
  • Odpowiedz