Wpis z mikrobloga

Po ponad 30 godzinach ukończyłem grę NIOH. W końcu mogę wydać sprawiedliwy werdykt.


Nie nabierajcie się i nie nastawiajcie się na Dark Souls w Japonii.
Gra jest tak zbudowana, by była wyzwaniem dla gracza. Wszystko w tej grze jest wyzwaniem. Od niesamowitej ilości statystyk, do samego gameplayu.

Gra nie jest sprawiedliwa. Jest trudna i to w najbardziej irytujący sposób. Wszystko jest przeciwko tobie i to od samego początku.
Historia jest nudna, nieciekawa, główny bohater to kloc z drewna o takiej samej drewnianej osobowości.

Najbardziej wkurza brak odczucia progressu prowadzonej postaci. Przez całą grę jesteś na straconej pozycji i żadne dobre pancerze i broń tego nie zmienią, bo w każdym momencie jesteś na 2-3 strzały od dowolnego mobka występującego w grze.

...a bossowie często zabijają cie jednym ciosem, bo insta kill to najbardziej motywująca rzecz ever :^)

Przez grę przebija się recykling muzyki, bossów, modeli przeciwników, lokacji i misji.
Ta gra jest dobra na pierwsze 10h. Potem już nic nowego nie zobaczycie, a poziom irytacji i trudności będzie rosnąć.

Bez żadnego poczucia sprawiedliwości. Bez zbilansowanej rozgrywki.
Bez radości.
Bez sensu.

Bo gra ma być trudna, przecież o to chodzi, nie? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Team Ninja...go fuck yourselves.

#darksouls #nioh #ps4 #gry
  • 25