Aktywne Wpisy
SzymonXes +354
No więc prawdą jest, że wczoraj popiłem. Co prawda nie z Olką, tylko ze znajomym. Trzeźwiałem w swoim łóżku. Kluczowa usługa w firmie się wywaliła o 19. W umowie (o pracę) mam podane dni i godziny 8-16, poniedziałek - piątek, nic o nadzwyczajnych sytuacjach. Ale team leaderka, której od dawna nie traktuję poważnie, zawsze musi się zfajdać. Ciekawe za którym razem dotrze do niej, że do mnie jednak po godzinach i w
mango2018 +85
90% społeczeństwa przed wojną nawet nie wiedziała o tym co działo się na Wołyniu.
A teraz #!$%@? wielcy husarscy 19 letni obrońcy, którzy potracili rodziny na Wołyniu,
Taka prawda, zanim ruscy zaczęli drążyć temat, to żaden drący tu mordę WOŁYŃ, WOŁYŃ Sebastian, nawet nie wiedział, gdzie ów Wołyń jest.
Jestem przekonany, że nawet teraz jakbym poprosił o wskazanie na mapie, to połowa #!$%@? by wiedziała gdzie to w ogóle jest.
Ale hurrr,
A teraz #!$%@? wielcy husarscy 19 letni obrońcy, którzy potracili rodziny na Wołyniu,
Taka prawda, zanim ruscy zaczęli drążyć temat, to żaden drący tu mordę WOŁYŃ, WOŁYŃ Sebastian, nawet nie wiedział, gdzie ów Wołyń jest.
Jestem przekonany, że nawet teraz jakbym poprosił o wskazanie na mapie, to połowa #!$%@? by wiedziała gdzie to w ogóle jest.
Ale hurrr,
Akcja sprzed chwili.
Duża sala w tym szpitalu, siedzi parę osób z księgowości, informatyk i my. Omawiamy problem, zero napięcia, bo nikt nie jest winien, system szpitalny wysyła po prostu śmieci. W każdym razie spokój i kultura.
Tyle tylko, że co chwilę wlatują grupki pielęgniarek i lekarzy/lekarek z awanturami, dlaczego nie działa, nie idą sprawozdania, pieniędzy nie będzie, pacjenci czekają i tak dalej. Nic nie mają do gadania oczywiście, ale się czują ważni jak maggi w zupie i kręcą się wokół jak gówno w przeręblu.
Przy okazji kolejnej wizyty jakiejś bardziej aktywnej i pyskatej grupki kolega pełniący rolę szefa naszej delegacji wstał i uprzejmie poprosił wszystkich lekarzy i piguły o opuszczenie sali, bo przeszkadzają. Od razu się jakaś młoda #rozowypasek w białym fartuchu rozdarła, że "proszę się do mnie zwracać per PANI DOKTOR".
Kumpel się zagotował lekko i wycedził - dosłownie wycedził - przez zęby lodowatym tonem patrząc na jej identyfikator "TAK SIĘ #!$%@? SKŁADA, ŻE JEDYNY DOKTOR W TYM POKOJU TO JA".
Wszyscy zniknęli nagle i nikt już więcej nie wszedł nieproszony ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kolega to faktycznie doktor. Dr inż. konkretnie rzecz biorąc ¯\_(ツ)_/¯
#lekarz #heheszki ##!$%@? #rozowepaski #it #pracbaza i wcale nie #pasta
Odpowiednik magistra.
@Widur: Dr Etke