Wpis z mikrobloga

Mam pewien problem. Pracuję w takim typowym warszawskim korpo.
Mamy w naszym dziale nową koleżankę, dziewczyna bardzo miła i rozmowna.
Jest tylko jeden problem, okazało się, że nie jest gender fluid, tylko obrzydliwym cisgenderem i jeszcze się z tym ostentacyjnie obnosi.
Kierowniczka bardzo krzywo patrzy na takie osoby i często utrudnia im życie.

I tu się zastanawiam, czy ostrzec koleżankę, bo jest nowa, czy dyskretnie #!$%@?ć i sobie zapunktować, bo w sumie korpo i umiesz liczyć, licz na siebie. Jak sądzicie mireczki?

#pracbaza #praca #korposwiat
  • 11