[Lipathor]

Pamiętam pewną kolację, na którą przyjechał z daleka. Gospodyni chciała mu zrobić przyjemność i specjalne przygotowała ukraińskie pierogi z wieprzowiną - pielmieni. Zapomniała, że to piątek i nie wiedziała, że gość jako człowiek głęboko religijny - przestrzega cotygodniowego postu. Choć wszedł do domu gospodarzy późno wieczorem, głodny, prosto z podróży, podczas kolacji obgryzał tylko ciasto z pierogów. Uczestnicy kolacji przekonywali go, że w związku z podróżą może mieć dyspensę, ale pozostał przy skrawkach ciasta. Gospodyni była bardzo niepocieszona i zakłopotana…

Zgadnijcie, o kim to


#bekazkatoli

[Jade]

@Lipathor: o Jerzym Urbanie rzecz jasna

[Poro6niec]

@Jade: tak wcinał, że aż mu się uszy trzęsły
A że uszka ma konkretne to trząsł się też stół

[PreczzGlowna]

@Lipathor: Mowa o ulubionym przydupasie Kaczyńskiego.