Wpis z mikrobloga

Jesuu no tak ostatnio mnie wszystko #!$%@? że już nie mogę... Nigdy nie zadawałam się z laskami bo nie da się z nimi gadać ale ostatnio mam dość nawet facetów. #!$%@? mnie że potrafią się "zakochać" ( trak naprawdę zamoczyć) w swoich koleżankach, a potem trzeba słuchać że albo mu dziewczyna nie daje albo że koleżanka mu nie daje itp. Kurfa po 1. zastanów się czy nie jesteś #!$%@?ą(prawdopodobnie nią jesteś skoro się tak żalisz) 2. czy wqle o siebie dbasz? wiesz co to depilacja albo chociażby golarka? a wiesz że laski nie znoszą jak facet śmierdzi i ma nieogoloną dupę? po 3. słuchanie że mu dziewczyna nie daje jest najgorsze! nie jest twoją służącą... ja rozumiem że ci się chce ciągle bzykać ale ona też ma np: ochotę na te nowe buty z wyprzedaży ? zastanów się z jakiej racji laska ma ci dawać za każdym razem? skoro ci nie daje to znaczy że albo a: śmierdzisz b: odwiedź dentystę c: ogól dupę d:przestań tyle żreć gruba świnio e:jesteś beznadziejnie nudny w łóżku. Czy większość facetów w moim otoczeniu musi być takimi przegrywami ? Człowiek chce wyjść na piwo a kończy się na użalaniu... chyba przestane mieć znajomych :(
  • 2