Wpis z mikrobloga

Jak mnie #!$%@? dzisiejsze Discovery.
Jeszcze 10 lat temu można było spędzić przed telewizorem cały dzień i nauczyć się wielu przydatnych rzeczy,
jednocześnie świetnie się przy tym bawiąc.

Zastanawiałeś się kiedyś czy dziesięciocentówka zrzucona z dachu Empire State Building może zabić?
"Pogromcy Mitów" sprawdzili to za Ciebie. Interesowałeś się motocyklami? "Amerykański Chopper".
Samochody? "Fani czterech kółek". Chciałeś się dowiedzieć jak coś jest zrobione? Po prostu, #!$%@?, włączałeś
"Jak to jest zrobione"! Nawet debilny Brainiac miał swój urok.

Teraz od rana do nocy lecą #!$%@? wysypiska śmieci, licytacje kontenerów i obesrane gównem studia tatuażu.
Wiecie kto jest temu winny? Nikt inny jak idol gimbusów - Bear Grylls. Na długo przed nim stacja emitowała program 'Survivorman'.
Poczciwy i skromny Les Stroud spędzał samotnie tydzień w najmniej przyjaznych kawałkach planety Ziemia, demonstrując
skuteczne sposoby na przetrwanie i samemu wszystko filmując przy radosnym akompaniamencie harmonijki.

Co prezentuje sobą ta #!$%@? Grylls?
Kręci reżyserowane sceny zagrożenia życia, wypija wodę z gówna słonia po czym zbija piątkę z kamerzystą i
idą spać do pobliskiego hotelu. Do tego zawsze wyposażony w manierkę, nóż i krzesiwo, survival po #!$%@? xD
Na dowolnego polskiego bezdomnego czyha więcej niebezpieczeństw niż podczas wypraw tego pajaca.
Nie wierzycie?
Wyobraźcie sobie jego 'survival' w Polsce.

DZIEŃ 1

14:00
Wylądowaliśmy w Łodzi. Stamtąd samochodem kierujemy się w stronę Tatr, gdzie nagramy epizody górskie. Jestem podekscytowany, to moja pierwsza wizyta w Polsce.

17:30
Polskie drogi trochę dają się nam we znaki. Tuż przed Krakowem zaliczyliśmy dziurę i trzeba było założyć dojazdówkę. Zostawimy samochód u mechanika i przenocujemy w Krakowie.
Survival to sztuka adaptacji. Jutro ruszamy w dalszą drogę.

DZIEŃ 2

8:00
Kocham Polskę!
Kraków to jedno z najpiękniejszych miast w jakich byłem.
Jesteśmy po wystawnym śniadaniu i zaraz jedziemy do Zakopanego. Samochód czeka gotowy do odbioru.

12:00
Po drodze do warsztatu napadła nas grupa osiłków w bluzach 'Jude Gang'. Operator został raniony siekierą, zabrała go karetka.
Mam nadzieję, że z tego wyjdzie.
Jedziemy złożyć zeznania.

15:00
Policja odmawia przyjęcia zgłoszenia. Powiedzieli, że tylko debil zakłada czerwoną koszulkę w dzień derbowy. To jakiś absurd, złożyliśmy skargę w ambasadzie.

DZIEŃ 3

6:00
Piękne Tatry.
Ruszamy kręcić ujęcia na Kasprowym Wierchu. Trzymajcie kciuki za dobrą pogodę.

10:00
Pogoda dopisuje.
Nagraliśmy ujęcia z karkołomnej wspinaczki, ale w tle widać było turystów w japonkach. Musimy zmienić lokalizację.

14:00
Już trzecią godzinę stoimy w kolejce na #!$%@? Giewont. To nie ma sensu. Odpuszczamy góry i wracamy na Krupówki.

19:00
Gospodarze zaprosili nas wieczorem na kolację i poczęstunek, nie musimy się martwić o pożywienie.
Legendarna polska gościnność, kocham ten kraj!

22:00
Przegrałem na Krupówkach w trzy karty wszystkie oszczędności.

DZIEŃ 4

7:00
Nie jest dobrze, spiliśmy się wczoraj wódką.
Odwodnienie to jedno z największych niebezpieczeństw, a my zużyliśmy całe zapasy.
Musimy znaleźć wodę.

9:00
Nie da się tu nic kupić. Co to jest, do #!$%@? pana, niedziela niehandlowa?

15:00
Jesteśmy w połowie drogi w Bieszczady. Dzwoniłem pytać o stan zdrowia naszego operatora, ale nie odebrał telefonu.
Zaczynam się martwić.

21:00
Dojechaliśmy na miejsce.
Jutro kręcimy.

DZIEŃ 5

10:00
W końcu spadł deszcz, napełniliśmy manierki i zabieramy się do pracy. Bieszczady to prawdziwa spiżarnia, bogata w roślinność i zwierzynę łowną. Idealne miejsce do kręcenia.
Szykuje się dobry dobry materiał.

13:00
Pijany myśliwy postrzelił dźwiękowca. Twierdzi, że jest łudząco podobny do dzika. Jedziemy do szpitala.

15:00
Po wyjęciu śrutu dźwiękowiec na własne życzenie opuszcza szpital, chcemy dokończyć reportaż i jak najszybciej stąd uciec.
Ostatni przystanek: Podlasie.

DZIEŃ 6

8:00
Morale spadły. Jesteśmy zmęczeni i odwodnieni, musimy się pozbierać. Pozytywne nastawienie to klucz do przetrwania. Przed nami długa podróż.

11:00
Coś stuka w podwoziu. Musimy to sprawdzić.

11:02
#!$%@? mechanik wyciął katalizator! Nienawidzę tego miejsca!

18:00
Dzwonili z Krakowa. Operator w szpitalu złapał sepsę. Nie odbierał bo od dwóch dni leży w śpiączce.
Nasze myśli są teraz przy nim i rodzinie.

21:00
Jest już ciemno, rozbijemy się na polu i jutro kręcimy.

DZIEŃ 7

9:00
Trafiliśmy na plan filmowy lub do skansenu.
Ludzie wciąż jeżdżą na koniach, a wodę czerpią ze studni.
Na widok samochodu uciekają bądź atakują widłami.

11:00
Porzuciliśmy samochód i dalej idziemy pieszo.

14:00
Miejscowi pomogli nam w polowaniu, a ja przy pomocy krzesiwa rozpaliłem ogień.
Chyba uznali mnie za czarownika.

15:00
Zaczyna mi się tu podobać. Jako czarownik mam dostęp do wszystkich kobiet z plemienia, a jedzenie jest wyjątkowo dobre.
Może tu zostanę?

DZIEŃ 8

Podjąłem decyzję, zostaję.
W głębi serca czuję się jednym z nich.
Mam tylko nadzieję, że operator i reszta ekipy wrócą bezpiecznie do domu. Będę się o to żarliwie modlić.
Jezu, ufam dla Ciebie.
#pasta #discovery #pewniebyloaledobre
piwosz-neofita - Jak mnie #!$%@? dzisiejsze Discovery.
Jeszcze 10 lat temu można był...

źródło: comment_CzMywFFnPw3GONJiCpgIhNR6pLlwVHMM.jpg

Pobierz
  • 7