Wpis z mikrobloga

  • 6
Ten wpis przypomniał mi pewną sytuację sprzed kilku lat. Stałem w kolejce w takiej piekarni ciastkarni i babka przede mną wskazała na kawałek ciasta i mówi że Poproszę pół kostki na co ekspedientka odpowiedziała że ten kawałek jest już sprzedany. Była mała wymiana zdań że jak to sprzedany nie ma żadnej informacji a poza tym leży w lodówce wyeksponowany. Wydawało się że klientka odpuściła i zaczęła dalej robić zakupy poproszę kostkę tego kostkę tamtego i tak łącznie kilka kawałków ciasta. Ekspedientka już spakowała towar mówi ile babka ma zapłacić na co ona odparła:


I tak ekspedientka dostała cios własną bronią. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#truestory #zakupy #heheszki
  • 3
  • Odpowiedz
@roszej: dlaczego dostała własną bronią? Babsztyl zawracał głowę ekspedientce, żeby się odegrać za to, że nie schowała przed jej durnym wzrokiem towaru, który ktoś inny zarezerwował?
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@mateusza no wiesz. Stoisz w kolejce kilka minut za czymś co upatrzyles w ladzie w ktoś ci komunikuje ze tego mie możesz kupić choć jest w ladzie i ma cenę.
  • Odpowiedz
@roszej: no i w czym problem? Do klubu możesz stać godzinę w kolejce a bramkarz w ramach selekcji może też odmówić ci wejścia i jest to twój problem. W knajpie też możesz sobie wypatrzyć stolik, ale kelner może ci powiedzieć, że jest on zarezerwowany. Produkt, który sobie wypatrzyłeś może też być przeterminowany i sklepikarz też może ci odmówić sprzedania go. Tak czy siak nie uprawnia to nikogo do zemsty i celowego
  • Odpowiedz