Aktywne Wpisy
restofme +720
Napisałem ten komentarz pod znaleziskiem 44-latek spędził niemal dobę na SOR-ze. Był po udarze i trafił na laryngologię.
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,
daeun +114
W tym wpisie wrzucamy wszystkie kobiece RED FLAGI dyskwalifikujące je jako potencjalne partnerki, matki czy małżonki. Ja zaczynam
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
1. Tatuaże - widzisz taki brudnopis i od razu wiesz że trafił ci sie egzemplarz z defektem, nieprzepracowanymi traumami wymagającymi dlugotrwalej terapii, której w poczatkowym okresie dziecinstwa zabrakło silnych wzorców i autorytetów
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
W aromacie śladowe ilości kawy. Trochę bardziej czuć taki fajny skrystalizowany miód.
W smaku podobnie - dużo słodyczy.
No mega miód, jest on zdecydowanym liderem pierwszego planu!
Zaraz potem pojawiają się ciemne słody, a na końcu jakiś mglisty posmak kawy.
Goryczka na poziomie autosugestii, tak samo powiedzmy czuć jakieś czerwone owoce.
Bez nawet da się wyczuć, dużo lepiej go użyli niż w RIS in Peace z AleBrowaru, który wg mnie nadawał się tylko do zlewu.
Alkoholu zero, ledwo czuć jakiekolwiek grzanie w żołądku (10,5%)!
Gładkie, mogłoby być ciut gęstsze, ale to już tak na upartego.
Największym minusem jest użycie #!$%@? laku, przez który musiałem 2 razy szkło płukać.
Jeszcze, jakby zamiast tego bzu dali jakąś kontrę do słodyczy, w postaci np czegoś delikatnie kwaśnego (wiśnie, maliny) to byśmy mieli sztosiwo prima sort.
Nie mam sporego doświadczenia z braggotami, ale ten jest zdecydowanie na duży plus.
Kto posiada butelkę i planował leżakować - nie warto, pijcie już teraz. Więcej ono już raczej nie zyska.
#craftbeer #pijzwykopem #piwo
wiadomo jakie mniej więcej walory daje leżakowanie
w sytuacji, gdy piwo jest dobre teraz, to leżakowanie ma średni sens.
Ja mam doświadczenie z braggotami i mogę napisać: skoro było leżakowane tak długi czas na tanku w browarze, to u konsumenta nie musi leżeć :)
@bartol_wwa
Ja jednak zaryzykuje i wyleżakuje je jeszcze z rok. Probowałem bezposrednio po rozlewie i popieram teze ze teraz jest swietne, ale ciekawosc nakazuje mi je chociaz roi potrzymac w piwnicy
ryzyka szczególnego tu nie ma, piwo się nie zepsuje ani nie zmieni się w gejzer... Na pewno też dużo nie straci, ale z drugiej strony - nic nie zyska. Gdyby był agresywny alkohol, nieułożona goryczka, jakaś dominanta w profilu słodowym - to mogłoby się ułożyć. Jednak skoro obecnie jest wszystko bardzo w porządku, to leżenie w piwnicy szczególnymi efektami nie odwdzięczy się