Wpis z mikrobloga

Byłem szczęśliwy, zero problemów, zgrana ekipa, piękna i kochająca dziewczyna. Wszystko się zmieniło gdy dałem skusić się na trawę. Podczas ogniska w gronie znajomych jeden z chłopaków, którego nie znałem wcześniej przysiadł się do mnie i zaczęliśmy rozmawiać. Szybko okazało się, że nadajemy na tych samych falach i od razu się polubiliśmy. Był zabawny, praktycznie co chwilę podczas rozmowy rzucał anegdotami. Po jakimś czasie zaproponował mi zapalenie trawy. W jego obecności czułem się luźno i choć nigdy wcześniej nie paliłem zgodziłem się na pierwszy raz. Pamiętam jak mówił "gdy odmawiasz blanta gdzieś na świecie ginie panda". Oddaliliśmy się od ogniska aby zapalić. Byliśmy sami, poinstruował mnie w jaki sposób się zaciągnąć. Nie miałem z tym problemu, bardzo mi się podobało. Po krótkiej chwili zacząłem się śmiać i postanowiłem usiąść na najbliższym pieńku. Patryk usiadł obok mnie i położył mi rękę na kolanie. O dziwo, mimo, że miałem dziewczynę podobało mi się to. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale od tamtej pory zaczęliśmy się spotykać, rzuciłem dziewczynę i coraz więcej czasu spędzałem z nim. Naszym spotkaniom często towarzyszyła trawka. To po niej najbardziej się do siebie zbliżaliśmy. Nie zauważałem problemu gdy nie nadszedł czas rozłąki. Pamiętam wakacje, jego wyjazd. Podczas jego nieobecności nie paliłem i zacząłem zastanawiać się nad sobą. Co #!$%@?łem. PRZEZ PRZEKLĘTĄ MARIHUANĘ ZMIENIŁEM ORIENTACJĘ SEKSUALNĄ. Dużo czasu minęło gdy na nowo zacząłem interesować się dziewczynami. Kontakt z Patrykiem zerwałem, nigdy więcej nie zapaliłem trawy i żałuję pierwszego razu. Do dzisiaj z obrzydzeniem patrzę w lustro. #lgbt #narkotykizawszespoko #heheszki #pasta
  • 3