Wpis z mikrobloga

@olderoc Jaki festiwal sperdolenia, ja nie mogę. xD
Jakie ma włosy jej sprawa, takiemu baranowi tylko podziękować, a już tym bardziej jak robi awantury przez 2 tygodnie o to, że ścina włosy.

Miałam długie włosy, miałam naprawdę krótkie (i chyba w życiu nie miałam takiego powodzenia jak wtedy xD ), teraz mam krótkie, ale nie aż tak.
Na szczęście mam też faceta z mózgiem i włosami dłuższymi od moich.
@olderoc: Współczucia.

A do wszystkich różowych - nie #!$%@?, nie "jej włosy, jej sprawa". Jakby sobie OP #!$%@?ł tęczowego irokeza to tak samo żona by mogła się rzucać. (Nie)stety na tym polega związek/małżeństwo, kompromisy i liczenie się ze zdaniem drugiego. Jasne, zdarzy się niebieski, który ma #!$%@? na długość włosów, ale na pewno żona OPa wiedziała, że on nie ma. Jakby OP przytył 50kg, a żona zaczęła się rzucać, że jest