Aktywne Wpisy
BanderaFella +4
To mój pierwszy post na tym forum. Jestem Ukraińcem mieszkającym we Wrocławiu. Lubię to miasto, ponieważ tu jest wielu Ukraińców, czuję się jak w domu.
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
urarthone +49
News dnia to...
- Zginął rekordzista w maratonie 17.5% (68)
- Piłkarza trafił piorun 15.4% (60)
- Rozegrano finał futbolu amerykańskiego 0.8% (3)
- Pierwsza ofiara ospy alaskańskiej 2.6% (10)
- Koniec malowania twarzy w telewizyjnym show 23.9% (93)
- Rolnicy wysypali ukraińskie zboże 5.1% (20)
- Malcolm będzie jeździł a NASCAR 5.1% (20)
- Będą pierwsze powietrzne taksówki 10.8% (42)
- Kary za fotografowanie zabytków 5.1% (20)
- Wypadki w pracy, dane GUS 13.6% (53)
- Polscy uczniowie na wykonanie pracy domowej poświęcają w tygodniu średnio 6.6 godziny (jesteśmy w światowej czołówce)
- Korea Południowa (tu szok) z wynikiem 2.9 godzin wlecze się na samym końcu w rankingu 66 krajów badanych przez OECD °
Jednak naprawdę ciekawie robi się, kiedy spojrzymy na sumaryczny czas, który uczniowie poświęcają na naukę. Okazuje się, że jeśli doliczymy do niego dodatkowe zajęcia i pracę z korepetytorami, spośród wszystkich państw OECD, to właśnie Koreańczycy uczą się najwięcej (~51 godz. w tygodniu) ° °
Skąd w koreańskich nastolatkach taki pęd do wiedzy?
TL;DR
Full Story
Okazuje się, że najlepszym sposobem na osiągnięcie rodzicielskiego sukcesu w Korei, jest dyplom pociechy z jednego z trzech najlepszych uniwersytetów w Korei (Seoul National University, Korea University i Yonsei University – w skrócie SKY).
Metoda równie dobra, jak popularna stąd konkurencja przy egzaminach na studia jest po prostu zabójcza (dobór słów nie jest przypadkowy). Malutkich Kimów i Kimki już od małego rodzice pchają do ciągłej nauki. Szkoła od dziewiątej do siedemnastej, potem dodatkowe zajęcia do około dwudziestej pierwszej, a następnie już tylko praca domowa i do łóżeczka. Taki schemat ciągnie się od podstawówki do czasu Suneung – egzaminu na studia, który uznawany jest za najważniejszy moment w życiu każdego Koreańczyka. Przez cały ten okres presja rodziny i otoczenia potrafi być tak duża, że co słabsze jednostki zwyczajnie odpadają.
Co więcej, nawet na jedno dziecko trzeba przygotować kilka taczek WONów (koreańskich pieniążków). Dodatkowe zajęcia, wyjazdy za granicę dla poprawy języka angielskiego i czesne na uniwersytecie kosztują majątek, przez co rodzicielstwo w Korei nie jest zabawą dla biedaków, a sam kraj ma najniższy współczynnik dzietności na świecie (1.2 wg. rankingu World Bank z 2016).
Na pocieszenie wspomnę, że już po egzaminach Koreańczycy wrzucają na luz. Oczywiście zdarza się im zakuwać do sesji przez kilka dni non stop (bez snu), ale kiedy wyprowadzą się z domu mają czas na imprezy i granie po nocach na kompie.
Dla chętnych wrzucam link do poprzedniego wpisu o edukacji w Korei, w którym pisałem o tym, jak dobrze idzie Koreańczykom pisanie testów PISA: https://www.wykop.pl/wpis/36670017/czas-na-kolejny-wpis-z-merkuriusz-tym-razem-o-szko/
Źródła:
° https://qz.com/311360/students-in-these-countries-spend-the-most-time-doing-homework/
° ° https://www.theewf.org/uploads/pdf/Do-students-spend-enough-time-learning.pdf
#merkuriusz - tag z ciekawostkami z Korei Południowej (i nie tylko)
#gruparatowaniapoziomu #korea #ciekawostki #edukacja #szkola
Ps. Miałem chwilę przerwy w pisaniu w związku z chorobą, ale już jestem na nogach ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Rys. Zdjęcie z kampanii ministerstwa zdrowia na rzecz ograniczenia liczby samobójstw wśród południowo koreańskich uczniów
Ale tak - zgadzam się. Koreańczycy przez lata zakuwają do testów (no i w pisaniu testów są naprawdę nieźli), ale do większości zawodów trzaskanie egzaminów na czas nie jest konieczne. Podobnie z ilością osób kończących studia (ale to dotyka wszystkie rozwinięte kraje): jest nacisk na % społeczeństwa z dyplomem uczelni, a potem rynek
@Merkuriusz_Ordynaryjny: Kraj, w którym naprawdę SKY is the limit ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Takie wpisy powinno się pokazywać tym, którzy się tak bardzo buntują, że w polskich szkołach są prace domowe i powinno
Ale nadal, praca samodzielna i utrwalanie materiału jest NIEZBĘDNE. Jeśli nie przez prace domowe, to przez prace do samodzielnego zrobienia w czasie pobytu w szkole.
Sam też tak robiłem, nie uczyłem się praktycznie nigdy. Skończyło się to, jak weszły trudniejsze rzeczy np. z matematyki, gdzie omówienie przykładu zajmowało większość lekcji i nie dało się tego nawet poćwiczyć. Nie ma szans, żeby się czegoś takiego nauczyć bez praktyki, chyba że ktoś ma szczególne uzdolnienia w tym kierunku. Nie mówiąc o
A właśnie - i jak wyniki z Twojej matury?
Nie wiem czy chcesz się tym dzielić, ale to ciekawe, czy dobrze ci poszło po takim maratonie?
@elo490500: A tak z ciekawości - dlaczego tak uważasz?
Oczywiście mniejsza liczebność klas i lepsi nauczyciele są zawsze w cenie (ale jak zauważyłeś to kosztuje).
Tylko dlaczego uczniowie nie mieliby powtarzać materiału w domu? Wtedy jest czas na
Osobiście wkurza mnie historia, gdzie zamiast nauki o polityce, ekonomii, zależnościach i ich konsekwencjach, uczy się miliona dat... :/
Wciąż, dlaczego nie powinni powtarzać materiału w domu?
Przy lepszej organizacji szkoły uczniowie, mogliby przerobić go więcej i lepiej, ale z pracą domową zrobią to
Oni są za głupi żeby ogarnąć materiał w krótszym czasie? Ja żeby mieć same 5 i 6 poświęcam na naukę o wiele mniej czasu. Plus znam doskonale angielski oraz francuski i niemiecki na dobrym poziomie.
Nie wiem czemu się tyle uczą na rodzime uniwersytety, które w skali świata są przeciętne. Ja tam celuję w brytyjskie.
@Aedemkun: Bo pewnie dużo ludzi na jedno miejsce jeśli mówimy tylko o 3 uniwersytetach. W UK łatwiej się dostać na uniwersytety z mainlandu które są wyżej w rankingach niż np Queens w Irlandii Północnej bo jest ich po prostu więcej i dzięki temu jest mniej osób na miejsce. A i jeśli
@Aedemkun: Nie są może najlepsze, ale jak ostatnio pisałem ich top 3 jest całkiem ok (36, 41 i 71 miejsca w światowym rankingu QS).
Dla porównania Polska ma UW, Jagielloński i PW gdzieś na: 411-420, 461-470 i 601-650 miejscu (nawet nie zajmujemy konkretnej pozycji tylko jesteśmy zgrupowani z innymi przegrywami...)
Jeśli
Nauka to inwestycja w ekonomię kraju (składamy się na kształcenie młodych ludzi, żeby w przyszłości Polska była bardziej konkurencyjna)
W tym przypadku, żeby zachować ten sam poziom nauczania musiałbym płacić jeszcze większe podatki, tylko po to, żeby nasza młodzież mogła więcej czasu spędzić grając na kompie/szwendając się z kumplami?
Przyznam, że osobiście wolę,