Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@Niebadzlosiem: ja ostatnio się zesrałem się przy otwartych i nawet zapytałem moją "czym pachnie?" A ona mi odpowiedziała ze "tęczą i skowronkami " potem sąsiad z dołu zaczął wsciekle #!$%@? w rurę alfabetem morsa z pytaniem co takiego zjadlem ze mu sie tapeta w przedpokoju pomarszczyła? Ja mu delikatnie odstukałem ze pozniej mu podam przepis bo teraz musze wstać i pościel wyprać...( )
@SmieszkaMewa nie sprawdzam, on chyba mojego też nie sprawdza. W sumie to nie zwróciłam uwagi, ale jak coś - nie miałabym nic przeciwko nawet gdyby tam sobie poczytał. Nie mam nic do ukrycia, w najgorszym wypadku się dowie z smsa co dostanie pod choinkę ;) Też mogłabym zajrzeć do jego komórki, tylko że absolutnie nie czuję potrzeby. Czasem odbieramy swoje telefony/smsy jak drugie prowadzi auto/bierze prysznic, ale tylko na wyraźną prośbę właściciela
@SmieszkaMewa: Nigdy nie sprawdzałem, ale jak miałem podejrzenia to sprawdziłem i się dowiedziałem niefajnych rzeczy. Tak jak ktoś wcześniej pisał, jeżeli musisz sprawdzać to ten związek już zbyt długo nie pociągnie, ale z drugiej strony czasem lepiej sprawdzić i się przekonać, czy podejrzenia są prawdziwe, czy nam się coś ubzdurało.
@Cyganeczka: w małżeństwie nie ma czegoś takiego jak 'moje' czy 'twoje'. prywatność w związku małżeńskim.. po co w ogóle w takowy wchodzić, skoro myśli się o prywatności? małżeństwo to jedność dwojga ludzi pod każdym względem.
@rickroll jest moje twoje i nasze. On ma konsole ja maszynę do szycia. Każdy ma swoje pasje zainteresowania i rozmowy z przyjaciółmi o których nie musi mówić partnerowi. To jest zdrowe żeby każdy miał coś swojego czym się nie musi dzielić. I jak to rozumiem każdy potrzebuje swojej przestrzeni nie zależnie czy ma żonę, kochankę czy dziewczynę. Nie wyobrażam sobie żeby mi mąż stał teraz za plecami i patrzył i komentował co
@SmieszkaMewa: Ale bym cie lał w ten cymbał grzmiący. Moja ex mi robila awantury bo jak spalem to mi przeglądała dziwka telefon. I kiedyś była imba bo napisalem w dialogu z przyjacielem "tamta". Mając na myśli ją. #!$%@? było co nie miara i co? Okazało się, że ten bękart się #!$%@?ł