Wpis z mikrobloga

@laaalaaa: Jak moja dziewczyna pierwsza wstaje w weekend, to porusza się bezszelestnie, przygotowuje śniadanie po cichutku, załącza serial i budzi mnie, jak już jedzonko jest przygotowane.
  • Odpowiedz
@laaalaaa: wstaje to po cichuteńku robię kawe i szykuje podstawy do śniadania. Uruchamiam konsole na 1 głośności i bezszelestnie klikam na padzie. A żona jeb jeb jeb w kuchni. Podkłada mi jakies słoiki ze trzeba odkręcić nagle z rana. Antyradio na maxa, i urządzanie bitwy psów na mojej głowie. XD
  • Odpowiedz
@laaalaaa: u mnie odwrotnie. Mąż to taki słoń w składzie porcelany, że mnie obudzi i małe dziecko, bo na krzesło w kuchni wpadnie czy mu coś w łazience spadnie. A później przychodzi:: "ooo, mała się obudziła? Może pośpijcie jeszcze". No super pomysł, gurwa, to takie proste powiedzieć niemowlakowi, żeby jeszcze się położył spać.
  • Odpowiedz
@laaalaaa: Mnie to zawsze zastanawiało dlaczego moja różowa czuje potrzebę chowania naczyń i garnków z suszarki do szafek, po sztuce, czasem coś lekko upuszczając lub trzaskając drzwiami/szufladami. Oczywiście rano, przed pracą, kiedy akurat jestem zdalnie i mogę pospać godzinę dłużej od niej.
  • Odpowiedz
@laaalaaa: Moja różowa na początku starała się być cichutko, malowała się w łazience itd. W końcu coś jej spadło i narobiło hałasu. Później drugi raz. Trzeci. Teraz robi wszystko w pokoju, ja najwyżej obrócę się na drugi bok xD
Jestem takim śpiochem, że potrafię wyłączyć budzik który mam 3 metry od łóżka, wrócić do łóżka i później nie pamietać że ten budzik wyłączyłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz