Wpis z mikrobloga

Czy Wiedźmin 3, Horizon Zero Dawn i Red Dead Redemption 2 tak bardzo mnie rozpuściły, że uważam God of War za grę dla upośledzonych?
Idziesz do przodu, zbierasz, nie musisz liczyć się z niczym, niczego nie pomijasz, nie możesz spaść, iść gdzie nie trzeba, nic nieszablonowego zrobić, Atreus nie może zginąć i o niczym nie możesz zdecydować...
#niepopularnaopinia #ps4 #godofwar #gry
kipowrot - Czy Wiedźmin 3, Horizon Zero Dawn i Red Dead Redemption 2 tak bardzo mnie ...

źródło: comment_hzppEcGhX8AAzk3aw2GI1Z39Ts0BNv8r.jpg

Pobierz
  • 35
@sorek po 3 sesjach i może 8h serio mocno zaczynam się zastanawiać o #!$%@? tu chodzi, skoro nie dzieje się absolutnie nic, w dupie mam czy zaniosa te prochy
@kipowrot: a jak sobie wyobrazasz gre dalej gdyby atreus zginal? xD nawet jesli atreus by mogl zginac i konczylo by sie to gameoverem moglo by to byc mega irytujace bo defacto nie mamy nad nim zbyt duzej kontroli i gdyby gra karala gracza w taki sposob moglo by to prowadzic do irytacji
w ktorych grach twoi kompani mogli doswiadczyc perma deatha(to jest mega trudne pod wzgledem scenariusza albo nawet samego gameplayu
@kipowrot: Też miałem wrażenie że jest trochę miałki ten GoW. Quest fabularny 'taki se'. Scenarzyście nie zadbali nawet żeby nam za bardzo zależało. Ani matki Atreusa nie poznaliśmy (w poprzednich częściach ani w obecnej) żeby nam zalezało na jej godnym pochówku, ani nie wiemy dlaczego rozsypanie tych prochów akurat tam jest AŻ TAK ważne, a cała gra, cały quest fabularny, wyrzynanie setek potworów, kilka walk z Bogami i narażanie się 'prze-#!$%@?'
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kipowrot: GoW jest liniowy, nie ma jakiegoś większego sensu przechodzić go kilka razy bo to nie Wiedźmin i jego wybory. No, ale sama historia to jest poezja. Tak samo jest z TLoU, jedni mówią że najlepsza tego typu gra inni nie wiedzą co w niej takiego wspaniałego

. Dla mnie GoW=RDR 2, nie umiem wybrać co lepsze więc dla mnie obie GOTY. GoW bardzo spójny, przez te kilkanaście godzin opowiedział świetna
@kipowrot: Hm dla mnie to po prostu inna gra, nie traktuje jej tak samo i dzięki temu dobrze mi sie gra w każda. Ale nie uważam gowa, że zasługuje na goty przy rdr, ale na swój sposób jest zajebisty.
z twojego posta bije dosc mala swiadomosc o mechinkach rzadzacych grami, god of war kuleje w niektorych aspektach ale nie w zadnej rzeczy ktorej wymieniles


@aleroc: Ma jednak rację jeśli chodzi o brak konsekwencji. Twoją wymówką jest 'mały nie może zginąć, bo to trudne do zrobienia'. Zatem wszystko leci podobnie jak w bajoszoku infit - gra zbudowana wokoło jednej wielkiej misji eskortowej bez żadnych konsekwencji.
Jeśli gra musi polegać na wmawianiu
Idziesz do przodu, zbierasz, nie musisz liczyć się z niczym, niczego nie pomijasz, nie możesz spaść, iść gdzie nie trzeba, nic nieszablonowego zrobić, Atreus nie może zginąć i o niczym nie możesz zdecydować...


@kipowrot: czy ty na pewno grałeś w tą samą grę? Przecież tyle razy można zboczyć ze ścieżki, odkrywać sekrety, dodatkowe walki. Jak nie będziesz miał odpowiedniego poziomu, sprzetu, albo umiejętności gry to te potwory na bocznych ścieżkach cię
@CorTuum: gameover =/= permadeath
oczywiscie, to zaden problem zrobic gameover po smierc atreusa ale jaki bylby tego sens skoro nie mamy nad nim prawie w ogole kontroli? wiesz jakie to by bylo glupie gdyby poraz kolejny raz z rzedu atreus zginal bo AI postanowilo sie gdzies zablokowac?
i nie god of war to nie jest jedna wielka misja eskortowa, byla by gdyby wlasnie atreus mogl zginac, my podczas gry w ogole
@kipowrot: No nie podobasz mi się i to mocno.

Te uproszczenia które zarzuciłeś GoWowi to te które znacząco redukują stany w których gracz walczy z grą, a nie w nią gra. To, że Arteus nie może zginąć jest na pewno dobrą decyzją, bo jak sobie wyobrażasz wtedy system walki? Zamiast siekać przeciwników, musisz pilnować gówniaka? Tak, scenarzyści wytłumaczyli odporność Arteusa poprzez to, że jest bogiem - no ale, niestety wychodzi na
@kipowrot: Siłą GoW'a są trzy rzeczy:

- bohater;
- historia oraz sposób jej opowiadania;
- wysoka jakość wykonania;

Bohater - to kim był Kratos w poprzedniej trylogii, a kim jest teraz jest świetnym zabiegiem. Znamy słabości głównego bohatera, znamy jego przeszłość i teraz widzimy go w nowej rolii, oraz tym jak sobie radzi w nowej rzeczywistości. Nadaje mu głębi.

Historia, no cóż - dobrze napisana i poprowadzona;

Wysoka jakość wykoniania -