Wpis z mikrobloga

Średnio się opłacają te hulajnogi #lime we #wroclaw'iu. Przejechałam się 15 min do pracy, niecałe 3km:

- na poniemieckiej kostce można sobie głupi ryj rozwalić, więc momentami trzeba ją prowadzić,
- zimą trochę zimno, bo się tylko na niej stoi, zero aktywności fizycznej,
- drogo w #!$%@?, 10zł za taką trasę? za rower miejski zapłacisz 0zł, za tramwaj zapłacisz 3zł, za Ubera też zapłacisz 10zł, ale przynajmniej jest cieplutko zimą,
- jak dla mnie to tym można tylko jechać dla zabawy, po wcześniej ustalonej trasie, żeby było równo,
- jak to ma być ekologiczna alternatywa, to ja podziękuję, na polski rynek te ceny są strasznie kosmiczne.

Jako środek transportu nie polecam. Jako przejażdżkę dla zabawy dwa razu w roku - spoko. Nie wyobrażam sobie jeździć tym na przykład codziennie do pracy i płacić 20zł za podróż w dwie strony, na miesiąc to byłoby jakieś 400zł xD. Super ekologiczna alternatywa xD Czuję się zachęcona xD
F.....a - Średnio się opłacają te hulajnogi #lime we #wroclaw'iu. Przejechałam się 15...

źródło: comment_ESQmPUUHA4RJvIgk0WlDQw9NZ8awjeig.jpg

Pobierz
  • 22
@Famina: sensowność ekonomiczna tego ustrojstwa jest dla mnie wątpliwa od samego początku. Jeśli chcemy zgodnie z prawej jeździć tylko po chodnikach, a nie ścieżkach rowerowych, to ma to jeszcze mniej sensu.
@Famina: Chciałbym się z Tobą nie zgodzić. Oto plusy tego rozwiązania:
- wychodzisz z baru na rynku, jest jesień, wiosna, lato, nie musisz czekać na ubera 3-7 minut - tylko wsiadasz i jedziesz i po 10 minutach jesteś w domu
- nie musisz iść na przystanek MPK - widzisz po drodze wolna hulajnogę - wsiadasz i jedziesz (nawet jak jesteś po piwach lub winach)
- podróż MPK to - pieszo na
- wychodzisz z baru na rynku, jest jesień, wiosna, lato, nie musisz czekać na ubera 3-7 minut - tylko wsiadasz i jedziesz i po 10 minutach jesteś w domu


@pojaszek: Jesienią, wiosną i latem masz rowery miejskie, dwie stacje na rynku, do 20 min jazdy za darmo.

- nie musisz iść na przystanek MPK - widzisz po drodze wolna hulajnogę - wsiadasz i jedziesz (nawet jak jesteś po piwach lub winach)
@Famina: No tak rower ma dużo plusów w dojazdach do pracy: zdrowie sport i witaminy ;) Minusem wypożyczalni rowerów jest brak możliwości oddania pojazdu poza stacjami - nie każdy ma je blisko swojego bloku.

Jazda na hulajnodze jest dla mnie uzależniająca - klikasz guzik i zasuwasz - nie pocisz się (latem) i nie ogrzewasz (zimą).
za trasy 2-3km w Traficarze albo Vozilli płacę najczęściej około 4 złotych, co jest ponad połową tego, co kosztuje wyprawa na takiej trasie hulajnogą. z tym cennikiem stricte logistycznie to nie ma sensu w polskich miastach, bo wybór usług Mobility as Service jest po prostu zbyt konkurencyjny. dla zabawy może.