Wpis z mikrobloga

43/100 Podobno najwięcej bezdomnych kotów znajduje się w Rzymie. Nie do końca mi się chce w to wierzyć, ale koty mają nawet swoje rzymskie sanktuarium na placu Largo di Torre Argentina. W Polsce bezdomne koty nie są na ulicach i osiedlach powszechnie widziane. Inaczej jest np. w Grecji i Turcji, a nawet we Włoszech. Bywalcy greckich i tureckich kurortów dobrze znają liczne gromady kotów, pojawiających się w porach posiłków i żebrzących o odpadki.

Natomiast Stambuł nazywany jest „stolicą kotów”. Koty - zarówno domowe jak i bezpańskie - są tam wszędzie - na ulicach, w kawiarnianych ogródkach, na parapetach domów. Wynika to m. in. ze znanego mitu o kocie, który obronił Mahometa przed atakiem jadowitego węża. Od tej pory prorok tak pokochał koty, że wolał odciąć kawał swojej szaty, niż obudzić śpiącą na niej kotkę. Niemniej także i tu na ulicach nader często widać zwierzaki wychudzone, często z objawami choroby, rozmnażające się w sposób całkowicie niekontrolowany. Zarówno w Grecji, jak i w Turcji kastracje kotów są niemal nieznane, a powszechne akcje w tej dziedzinie - które w Polsce prowadzą organizacje i gminy - to coś, o czym mieszkańcy tych krajów w ogóle nie mają pojęcia.

W Rumunii i w Bułgarii zwierzaki także są codziennym widokiem, ale nastawienie ludzi do nich jest często wręcz wrogie. W czasach komunistycznych, na polecenie władz, wybijano tam domowe zwierzęta pod pretekstem roznoszenia przez nie chorób. Takie podejście zakodowało się w umysłach mieszkańców i powracające pomysły na masową eksterminację psów i kotów znajduje społeczne poparcie. Na Białorusi i Ukrainie nie brak za to wygłodzonych i wynędzniałych kotów.

Szwecja szczyci się wzorowym przestrzeganiem praw zwierząt. Są znane jednak historie o tym, że Szwedzi chętnie strzelają do wałęsających się, bezpańskich kotów. W Norwegi natomiast władze przymierzały się do wielkiej akcji usypiania bezpańskich kotów, co wywołało ogromny protest.


#100kocichciekawostek #koty #ciekawostki #zwierzaczki #dziennikzachodni #bookofuselessinformation
sinusik - 43/100 Podobno najwięcej bezdomnych kotów znajduje się w Rzymie. Nie do koń...

źródło: comment_eIGs7Ws3IaAyeQSnTZxqPg94pAMEoiFG.jpg

Pobierz
  • 15
@WuDwaKa: Ten film to wybitny przykład bambinizmu. Pokazuje tylko te szczęśliwe historie kotów którymi się ktoś opiekuje.
@sinusik: Olej to czy jest gorąco czy nie. Twoje ciekawostki są naprawdę ciekawe i żałuję że tak późno odkryłem ten tag. A komentarze mają sens dopóki są konstruktywne. Nie przejmował bym się ludźmi którzy za wszelką cenę chcą udowodnić że "koty to dupki" czy inne teorie ;)
@sinusik: jeśli chodzi o Grecję to podobno powoli się coś zmienia, tak chociaż mówiła mi znajoma kociara, że po pierwszej wizycie tam nie chciała wracać, ale dzięki kilku zagranicznym babkom coś zaczęło się zmieniać

Fuerteventura- kiedyś gdy karmiłam koty(w ich stałym miejscu, żeby nie mieszać) zagadała mnie jedna Hiszpanka i powiedziała, że w ciągu ostatnich 10 lat bardzo wiele się zmieniło na plus i też czasami zaczęło się od kilku turystów,
w Turcji kastracje kotów są niemal nieznane


@sinusik: dwa tygodnie temu byłem w Turcji, może w dużych miastach jest tak jak piszesz, ale w rejonach turystycznych na zachodnim wybrzeżu wygląda to zupełnie inaczej. Są ludzie, którzy wyłapują bezpańskie psy i koty i zawożą do weta, gdzie zwierzaki dostają zastrzyk sterylizacyjny. Dodatkowo takim zwierzakom nacina się ucho, aby było wiadomo które są już po, a które trzeba jeszcze złapać i zawieźć.
W Polsce bezdomne koty nie są na ulicach i osiedlach powszechnie widziane.


@sinusik: Co xD

Drugi raz widzę jakąś bzdurę, ostatnio było, że koty lubią świeżą wodę. Po żadnym ze znanych mi i poznanych kotów nie zauważyłem, że pił świeżą...
A mój to pije tylko z akwarium, odstaną, obsraną przez ryby ( ͡° ͜ʖ ͡°)