Wpis z mikrobloga

Bardzo dobry, poparty argumentami wywód o polskiej energetyce

http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,40400?

Niemcy spalają znacznie więcej węgla niż Polska. I jest to węgiel znacznie gorszej jakości. Mają więcej energetyki odnawialnej, ale nie dlatego, że redukują swój potencjał węglowy, lecz dlatego, że zamiast zwijać produkcję, jak robiła to III RP, znacznie ją rozwijają i w efekcie muszą rozwijać alternatywy energetyczne, bo nie mają tyle węgla, by zasilić całą gospodarkę. Mają węgiel brunatny, a ten nie jest zbyt mobilnym surowcem i elektrownie trzeba robić tam, gdzie są kopalnie. Gdyby mieli takie złoża kamiennego jak my, z pewnością mieliby bujny rozkwit elektrowni węglowych i pewnie także czystych technologii. Gdybyśmy leżeli tam, gdzie Niemcy, prowadzilibyśmy identyczną politykę energetyczną. Ekoreligia nie ma tutaj nic do rzeczy. To kwestia czysto ekonomiczna, gospodarcza. My także, jeśli planujemy się reindustrializować, powinniśmy obok węgla rozwijać technologie odnawialne, ale z powodów dywersyfikacyjnych. Potrzeba bowiem nie tylko dywersyfikacji zewnętrznej, ale i wewnętrznej. Ale powinniśmy je rozwijać nie zamiast przemysłu węglowego, lecz obok przemysłu węglowego. Ten może być naszym wielkim atutem.

Polska powinna inwestować w czyste technologie węglowe, w technologie geotermalne oraz na potęgę budować biogazownie z metanu pochodzącego z rolnictwa, wysypisk, ścieków oraz kopalni.


#4konserwy #energetyka
  • 5
@TamamShud: Wszystko super, ale z tym węglem to się nie uda. Setki milionów dofinansowań "do węgla" idzie na 13,14 i inne pierdoły dla górników, co jest absurdem. A technologie wydobycia węgla jakimi dysponujemy w tej chwili to jakiś żart. Od lat żadna kopalnia nie przynosi zysków. Co do biomasy to się zgadzam, mamy ogromny potencjał biomasy w Polsce, który można mądrze zagospodarować, ale nastawienie wielu Polaków do biogazowni jest bardzo negatywne,
@TamamShud, co do całego tekstu nie chce komentować jego treści, tylko podkreślić to co zresztą pojawiało się również w wielu wypowiedziach na temat COP24. Niemcy są dużo większym trucicielem niż Polska mają jednak dużo lepszy PR w tej sprawie.