Wpis z mikrobloga

@mikeywwa Jeśli jesteś świadomy i nie myślisz o niczym więcej niż tylko o butelce to wszystko jest okej.
Lepiej walić reset co weekendzik dwa, niż #!$%@?ć ostro w środku tygodnia nie zważając na otaczający nas świat.
@mikeywwa

idąc tym tokiem rozumowania to wszyscy polacy są alkoholikami bo wszyscy lubią walnac reset w weekend :d


No bo duża część jest, wszyscy to bez przesady, nie wszyscy tak chlają

Ale ogólnie kontrolowany drobny alkoholizm nie jest zły, byle się w tym nie pogubić xd
sorry, ale wydaje mi się, że to już jest pierd*nie. Mydlenie oczu żeby wywołać w ludziach poczucie winy i żeby móc każdego oskarżyć o alkoholizm.


@RedRightHand:

Serio? To jak nazwać ludzi, którzy walą codziennie od rana do wieczora? Alkoholikami nie można chyba, bo zajęte jest dla tych, którzy walą co tydzień dwa.


Dokłądnie tak samo - alkoholik.

Nie mam ochoty was przekonywać, bo wypowiadacie się na temat o którym nie
Nie mam ochoty was przekonywać, bo wypowiadacie się na temat o którym nie macie zielonego pojęcia.


@piotr-piotrus: to opowiedz tak, żeby choć część miała cień zielonego pojęcia.

Polecam dla zuchwałych serię dokumentalną Halszki Wasilewskiej.
Ohhhh Wódko pozwól żyć
@mikeywwa: Jeżeli nie wyobrażasz sobie weekendu bez resetu, to jesteś na dobrej drodze do uzależnienia. Spróbuj zobaczyć czy w weekend możesz nie pić i tyle. Nieważne co by się działo w weekend. Pijemy jako naród zdecydowanie za dużo, ale to niestety przez to jakie przykłady nam się dawało od małego (wesela na których wszyscy chlają, każda impreza okolicznościowa z wódą itp.). Nie rozstrząsałbym tego.

Wy nawet nie będziecie w stanie zrozumieć