W pierwszej serii zdarzyła się jedna duża niespodzianka, mianowicie swój skok całkiem popsuł Donald Trump i lider generalki był dopiero 11. na 15 startujących. Czołowe lokaty zajęli zawodnicy, którzy prezentowali co najmniej przebłyski dobrej formy; m.in. tchurz, który poleciał na 138,5 metra. Taką samą odległość zanotował potępiony dzięki czemu objął on wraz z reprezentantem Rosji pierwsze w tym sezonie prowadzenie. Ze stratą trzech metrów i więcej za ich plecami czyhali tomsoneq, 229-652 KOT, który wrócił po trzech konkursach nieobecności POPIS i Seplox. Do tego grona dołączył także ŁadowarkaP dla którego był to pierwszy występ w sezonie pod czeską flagą. Trochę poniżej oczekiwań zaprezentował się Sebek006 (120,5 metra), a stawkę zamknęli dawno niewidziany Ryoyu Kobayashi oraz debiutujący Austriak Jarmi (obaj mniej niż 50 metrów).
Finały mają to do siebie, że trzeba walczyć z większą niż zwykle presją i nie inaczej było tym razem - zaledwie trzech skoczków przekroczyło punkt K usytuowany na 125 metrze, a zawodnicy, którzy znaleźli się poza czołową piątką lądowali przed setnym metrem. Gross-Titlis-Schanze okazała się szczęśliwa dla potępionego, Koreańczyk skoczył 136 metrów i przy słabszych próbach rywali dało mu to spokojną wygranę. Jest to jego pierwsza wiktoria w sezonie i jednocześnie czwarte podium. Drugie miejsce zajął 229-652 KOT (również 136 metrów) i wydaje się, że dłuższa przerwa po słabszych występach w Finlandii wyszła mu na dobre. Pudło natomiast uzupełnił drugi raz w sezonie POPIS, mimo bardzo przeciętnego skoku, bo tak trzeba określić lądowanie na 124. metrze, zdołał utrzymać przewagę nad Sebkiem006. Członek kazachskiego duetu poszybował na 133,5 metra i tylko trzech metrów mu zabrakło do podium. W dziesiątce zmieścili się jeszcze kazam, tomsoneq, Seplox, Luki, Simonix (debiut, Rosja) oraz Toper. Współliderujący po pierwszej rundzie tchurz nie wytrzymał ciśnienia i klapnął na 28,5 metrze, z kolei drużynowo bardzo źle będą wspominać ten konkurs Czesi. ŁadowarkaP (12.) i Donald Trump (13.) osiągnęli tą samą odległość co Rosjanin, a Ryoyu Kobayashi po dłuższym o 9 metrów w I serii skoku wycofał się z zawodów.
Po konkursie przerwy do rywalizacji powrócił Sinned i tak jak tydzień temu w Titisee-Neustadt było wiadomo, że zamierza powalczyć o pełną pulę. 140 metrów samo w sobie jednak nie dawało wielkiej przewagi nad rywalami, półtora metra za nim byli POPIS oraz tchurz, 137,5 metra skoczył Donald Trump, a pół metra mniej od jedynego czeskiego reprezentanta w tym konkursie skoczyli 229-652 KOT i potępiony. Odnośnie tego ostatniego to w serii próbnej ustanowił on kolejny rekord skoczni (141 metrów), dzień wcześniej zrobił to podczas I treningu w Engelbergu (140,5 metra), a przecież już w poprzednich tygodniach zebrał skalpy na obiektach Puijo i Aist. Reszta już lądowała albo w pobliżu 125 metra albo zawaliła już samo wybicie przez co plasowali się w 2. dziesiątce. Na uwagę tutaj zasługuje beznadziejny skok Sebka006, 39 metrów to była bezdyskusyjnia ostatnia pozycja, a sam zawodnik zrezygnował z kolejnej próby.
Lulz, gdybym wiedział co się stanie to bym nie wychodził
Kto nie widział niech żałuje! Komentarz Lukiego z Gruzji jest bardzo adekwatny do tego co miało miejsce w rundzie finałowej. Trzeci raz na podium, a po raz pierwszy w całej karierze zwycięstwo odniósł POPIS po skoku na 139,5 metra. Zawodnicy z innych drużyn, szczególnie Pol Llonch, mieli duże pretensje o sposób najazdu koreańskiego skoczka, ale zdaniem ekspertów nie jest to coś co specjalnie ułatwia wybicie się. Obok niego na 2. miejscu stanęła dwójka zawodników. Nie po raz pierwszy oczywiście i wszystko wskazuje na to, że nie ostatni ( ?° ?? ?°) Mowa tutaj o 229-652 Kocie (139,5m) i Donaldzie Trumpie (140,5m), ich strata do lidera wyniosła 1 metr, co brzmi dosyć ciekawie, gdy się spojrzy na 4. miejsce; tam widać Seploxa z aż 12-metrową stratą do podium. Na dalszych pozycjach: Wietnam, debiutant, a zarazem najlepszy z reprezentantów Rosji (5. miejsce zdobył dzięki lądowaniu na 136. metrze), Luki i M00P. Kolejne miejsca to historie spektakularnych spadków: zaczynając od zjazdu tchurza z 2. na 8. (90 metrów) przez nieco mniejszy potępionego z 5. na 9. (88,5 metra), a kończąc na katastrofie Sinneda, któremu zamiast z Ruki i Titisee przypomniały się flashbacki z Kuopio i wyrżnął się z pozycji lidera na początek drugiej dziesiątki (45 metrów). Trójkę przegranych przedzielił Pol Llonch całkiem niezłym skokiem na 131 metrów, co dało jedynemu Polakowi w zawodach awans z 14. na 10. lokatę. Niezadowoleni na pewno będą Armando, Omega i natalka, którym nie udało się oddać ani jednego przyzwoitego skoku.
W klasyfikacji generalnej potępiony wiele z tego co odrobił w czwartek (80p.) stracił w piątek (51p.), ale ostatecznie to on zaliczył lepszy weekend od jego głównego rywala. Można też jednak powiedzieć, że nieważne jak się zaczyna, ważne jak kończy i większy plus postawić przy nazwisku Trumpa, bo w końcu to on odkuł się w drugim konkursie, a jego przeciwnik zawalił drugi skok. Ciekawsze rzeczy dzieją się jednak niżej. Z podium kosztem POPISa wyleciał Sinned, a do tego zbliżył się do niego 229-652 KOT, który tak samo jak reprezentant Korei zdobył 160 punktów. Do 5. miejsca 100 punktów traci Seplox, a dalej walka toczy się już jedynie o drobnicę. Pod nieobecność bezpośrednich rywali formalności dopełnił M00P, który awansował na 7. miejsce kosztem Gundo, a plesplesa z 10-tki wypchnęli razem Pol Llonch (9.) i Sebek006 (11.). Pluć w brodę może sobie na pewno tchurz, gdyby skakał tak samo dobrze jak w I serii to zamiast na 13. miejscu plasowałby się pewnie o kilka oczek wyżej...
Najważniejszą informacją jest utrata prowadzenia reprezentacji Czech kosztem Korei Południowej. Ci drudzy tym samym zostali pierwszą drużyną, która przekroczyła granicę 1000 punktów. Na 3. miejscu utrzymuje się ciągle Polska, ale ich przewaga wyraźnie stopniała za sprawą drużyny Rosji. Czwórka zawodników ze wschodu odrobiła aż 160 punktów, co przy słabej zdobyczy Sinneda pozwoliło im wysunąć się na 4. miejsce. Z prawie 100-punktową stratą do Turka znajduje się duet Kazachów, niewiele więcej traci Rumunia, a dziesiątkę uzupełniają Niemcy (awans aż o 5 pozycji), Finlandia i Słowenia.
duża szansa że jak nie wezmę ostatniego piętra w deweloperce to będzie mi oski codziennie szurał julką i łóżkiem po suficie albo guwniaki? #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #nieruchomosci
Ale jutro w Warszawie w samo południe przy 34 stopniach, bedą maszerować żolnierzyki ku chwale pisowskiej ojczyzny i zadowoleniu Płaszczaka i całej śmietanki ktora zapewne schroni sie w cieniu pod zadaszonym pawilonem . #wojsko #defilada ##!$%@?
W pierwszej serii zdarzyła się jedna duża niespodzianka, mianowicie swój skok całkiem popsuł Donald Trump i lider generalki był dopiero 11. na 15 startujących. Czołowe lokaty zajęli zawodnicy, którzy prezentowali co najmniej przebłyski dobrej formy; m.in. tchurz, który poleciał na 138,5 metra. Taką samą odległość zanotował potępiony dzięki czemu objął on wraz z reprezentantem Rosji pierwsze w tym sezonie prowadzenie. Ze stratą trzech metrów i więcej za ich plecami czyhali tomsoneq, 229-652 KOT, który wrócił po trzech konkursach nieobecności POPIS i Seplox. Do tego grona dołączył także ŁadowarkaP dla którego był to pierwszy występ w sezonie pod czeską flagą. Trochę poniżej oczekiwań zaprezentował się Sebek006 (120,5 metra), a stawkę zamknęli dawno niewidziany Ryoyu Kobayashi oraz debiutujący Austriak Jarmi (obaj mniej niż 50 metrów).
Finały mają to do siebie, że trzeba walczyć z większą niż zwykle presją i nie inaczej było tym razem - zaledwie trzech skoczków przekroczyło punkt K usytuowany na 125 metrze, a zawodnicy, którzy znaleźli się poza czołową piątką lądowali przed setnym metrem. Gross-Titlis-Schanze okazała się szczęśliwa dla potępionego, Koreańczyk skoczył 136 metrów i przy słabszych próbach rywali dało mu to spokojną wygranę. Jest to jego pierwsza wiktoria w sezonie i jednocześnie czwarte podium. Drugie miejsce zajął 229-652 KOT (również 136 metrów) i wydaje się, że dłuższa przerwa po słabszych występach w Finlandii wyszła mu na dobre. Pudło natomiast uzupełnił drugi raz w sezonie POPIS, mimo bardzo przeciętnego skoku, bo tak trzeba określić lądowanie na 124. metrze, zdołał utrzymać przewagę nad Sebkiem006. Członek kazachskiego duetu poszybował na 133,5 metra i tylko trzech metrów mu zabrakło do podium. W dziesiątce zmieścili się jeszcze kazam, tomsoneq, Seplox, Luki, Simonix (debiut, Rosja) oraz Toper. Współliderujący po pierwszej rundzie tchurz nie wytrzymał ciśnienia i klapnął na 28,5 metrze, z kolei drużynowo bardzo źle będą wspominać ten konkurs Czesi. ŁadowarkaP (12.) i Donald Trump (13.) osiągnęli tą samą odległość co Rosjanin, a Ryoyu Kobayashi po dłuższym o 9 metrów w I serii skoku wycofał się z zawodów.
PEŁNE WYNIKI
Miejsca Wykopowiczów:
10. @Shadin
9. Planica - HS138
Po konkursie przerwy do rywalizacji powrócił Sinned i tak jak tydzień temu w Titisee-Neustadt było wiadomo, że zamierza powalczyć o pełną pulę. 140 metrów samo w sobie jednak nie dawało wielkiej przewagi nad rywalami, półtora metra za nim byli POPIS oraz tchurz, 137,5 metra skoczył Donald Trump, a pół metra mniej od jedynego czeskiego reprezentanta w tym konkursie skoczyli 229-652 KOT i potępiony. Odnośnie tego ostatniego to w serii próbnej ustanowił on kolejny rekord skoczni (141 metrów), dzień wcześniej zrobił to podczas I treningu w Engelbergu (140,5 metra), a przecież już w poprzednich tygodniach zebrał skalpy na obiektach Puijo i Aist. Reszta już lądowała albo w pobliżu 125 metra albo zawaliła już samo wybicie przez co plasowali się w 2. dziesiątce. Na uwagę tutaj zasługuje beznadziejny skok Sebka006, 39 metrów to była bezdyskusyjnia ostatnia pozycja, a sam zawodnik zrezygnował z kolejnej próby.
Kto nie widział niech żałuje! Komentarz Lukiego z Gruzji jest bardzo adekwatny do tego co miało miejsce w rundzie finałowej. Trzeci raz na podium, a po raz pierwszy w całej karierze zwycięstwo odniósł POPIS po skoku na 139,5 metra. Zawodnicy z innych drużyn, szczególnie Pol Llonch, mieli duże pretensje o sposób najazdu koreańskiego skoczka, ale zdaniem ekspertów nie jest to coś co specjalnie ułatwia wybicie się. Obok niego na 2. miejscu stanęła dwójka zawodników. Nie po raz pierwszy oczywiście i wszystko wskazuje na to, że nie ostatni ( ?° ?? ?°) Mowa tutaj o 229-652 Kocie (139,5m) i Donaldzie Trumpie (140,5m), ich strata do lidera wyniosła 1 metr, co brzmi dosyć ciekawie, gdy się spojrzy na 4. miejsce; tam widać Seploxa z aż 12-metrową stratą do podium. Na dalszych pozycjach: Wietnam, debiutant, a zarazem najlepszy z reprezentantów Rosji (5. miejsce zdobył dzięki lądowaniu na 136. metrze), Luki i M00P. Kolejne miejsca to historie spektakularnych spadków: zaczynając od zjazdu tchurza z 2. na 8. (90 metrów) przez nieco mniejszy potępionego z 5. na 9. (88,5 metra), a kończąc na katastrofie Sinneda, któremu zamiast z Ruki i Titisee przypomniały się flashbacki z Kuopio i wyrżnął się z pozycji lidera na początek drugiej dziesiątki (45 metrów). Trójkę przegranych przedzielił Pol Llonch całkiem niezłym skokiem na 131 metrów, co dało jedynemu Polakowi w zawodach awans z 14. na 10. lokatę. Niezadowoleni na pewno będą Armando, Omega i natalka, którym nie udało się oddać ani jednego przyzwoitego skoku.
PEŁNE WYNIKI
Miejsca Wykopowiczów:
7. @M00P
12. @Armand0
13. @Mes_Que
14. @natalka0
Klasyfikacja generalna
W klasyfikacji generalnej potępiony wiele z tego co odrobił w czwartek (80p.) stracił w piątek (51p.), ale ostatecznie to on zaliczył lepszy weekend od jego głównego rywala. Można też jednak powiedzieć, że nieważne jak się zaczyna, ważne jak kończy i większy plus postawić przy nazwisku Trumpa, bo w końcu to on odkuł się w drugim konkursie, a jego przeciwnik zawalił drugi skok. Ciekawsze rzeczy dzieją się jednak niżej. Z podium kosztem POPISa wyleciał Sinned, a do tego zbliżył się do niego 229-652 KOT, który tak samo jak reprezentant Korei zdobył 160 punktów. Do 5. miejsca 100 punktów traci Seplox, a dalej walka toczy się już jedynie o drobnicę. Pod nieobecność bezpośrednich rywali formalności dopełnił M00P, który awansował na 7. miejsce kosztem Gundo, a plesplesa z 10-tki wypchnęli razem Pol Llonch (9.) i Sebek006 (11.). Pluć w brodę może sobie na pewno tchurz, gdyby skakał tak samo dobrze jak w I serii to zamiast na 13. miejscu plasowałby się pewnie o kilka oczek wyżej...
PEŁNA KLASYFIKACJA
Miejsca Wykopowiczów:
7. @M00P
12. @plesples
18. @Armand0
20. @Shadin
22. @natalka0
23. @VonHautkopf
26. @Mes_Que
Puchar Narodów
Najważniejszą informacją jest utrata prowadzenia reprezentacji Czech kosztem Korei Południowej. Ci drudzy tym samym zostali pierwszą drużyną, która przekroczyła granicę 1000 punktów. Na 3. miejscu utrzymuje się ciągle Polska, ale ich przewaga wyraźnie stopniała za sprawą drużyny Rosji. Czwórka zawodników ze wschodu odrobiła aż 160 punktów, co przy słabej zdobyczy Sinneda pozwoliło im wysunąć się na 4. miejsce. Z prawie 100-punktową stratą do Turka znajduje się duet Kazachów, niewiele więcej traci Rumunia, a dziesiątkę uzupełniają Niemcy (awans aż o 5 pozycji), Finlandia i Słowenia.
PEŁNA KLASYFIKACJA
Miejsca Wykopowiczów:
1. Korea Południowa - @natalka0
4. Rosja - @M00P
9. Finlandia - @Mes_Que, @plesples
12. Estonia - @Armand0
13. Bułgaria - @Shadin
16. Węgry - @VonHautkopf
#haxball #skoki #skokinarciarskie #gry #rozrywka #pucharswiata