Wpis z mikrobloga

Drodzy Mirki i Mirabelki,
Chciałem podzielić się z Wami bardzo dobrym doświadczeniem (pod warunkiem, że ktoś ma któryś z fetyszy: seks analny, albo olewanie ciepłym moczem):
Zakup prezentów w RTV-EURO-AGD.

Z racji, że szanuję Was bardziej niż sieć Euro szanuje mnie, zaczynam od tl;dr:

9 grudnia - zamawiam prezent na święta - wcześniej, żeby zdążyć - z odbiorem i płatnością w sklepie RTV-EURO-AGD
12 - normalizacja, że towar do odbioru. Fizycznie na sklepie go nie ma. Zapewnienie, że dotrze.
16 grudnia - druga próba, zapewnienie, że dotrze
20 grudnia - trzecia próba, zapewnienie, że dotrze
20 grudnia - rezerwuję towar drugi raz. 100 złotych drożej.
20 grudnia - anulowano mi pierwszą rezerwację.
23 grudnia - informacja, że towar do odbioru. Fizycznie na sklepie go nie ma.
23 grudnia - na stronie cena skacze kolejny raz o 100 złotych.
24 grudnia - brak profitu. Jeżdżenie za innym prezentem, albo jego brak.

Dodatkowo brak słów "przepraszam" od samego początku, informowanie, że nie mają możliwości i kompetencji, by cokolwiek z tym zrobić. Polecenie pisania trzeciej reklamacji.

Wersja dłuższa:

1. Rezerwacja z odbiorem na sklep: 09.12 - żeby zdążyć na święta.
2. 12.12 - mail i SMS z powiadomieniem, że towar gotowy do odbioru
2.1 Kierowniczka - smutnazaba.jpg - nima towaru
2.2 Kierowniczka, infolinia, wszyscy święci - towar zostanie dosłany pod to zamówienie. (mail wysłany - do tej pory (23.12 brak odpowiedzi). Przedłużenie rezerwacji
2.3 Podwyżka ceny towaru o 100zł.
3. 15.12 - Telefon czy towar już dotarł - potwierdzenie. 16.12 - Mail informujący, że to ostatni dzień na odbiór towaru.
3.1 Dzień świstaka - Kierowniczka - smutnazaba.jpg
3.2 Kolejna iteracja. Zapewnienia, że towar będzie
4. 20.12 - mail, że to ostatni dzień na odbiór. Bez wiary jadę do sklepu.
4.1 Towaru brak. Zgłoszenie mailem (drugie) reklamacyjne.
5. Składam DRUGĄ rezerwację, żeby zdążyć z prezentem na święta (cena o 100zł wyższa)
6. Anulowano mi pierwszą rezerwację.
7. Potwierdzenie mail i SMS, że towar z drugiej rezerwacji jest na sklepie
7.1 Kierowniczka - smutnazaba.jpg "musi Pan wierzyć, że towar przyjdzie przed świętami, powiadomię telefonicznie jeśli tak będzie".
7.2 Infolinia i reszta ma to w dupie. Zalecają składać trzecią reklamację, pomimo, że na wcześniejsze jeszcze nie dostałem odpowiedzi
8. Kolejna podwyżka ceny towaru o 100zł...
9. Na prezent będzie worek cementu zamiast oczyszczacza...

Nikt - pomimo zwrócenia uwagi - nie użył nawet słowa przepraszam. Podś#!$%@?, teksty "a bo Pana boli te 100 złotych!". Kierownik zmiany w sklepie mówiąca "ja nie mogę nic zrobić".

Sprawa do dupy, bo rezerwacja to nie zawarcie umowy. Z jednej strony żałuję, bo miałbym większe prawa, z drugiej strony - nie miałbym 2000 i nie mógłbym kupić niczego innego.

To kolejna polska firma, która zraża mnie do wspierania polskich przedsiębiorców.

#rtveuroagd #polskiefirmy #obslugaklienta #zalesie
  • 7
@Zelazko_MPM: No ale to jedyna udzielona pomoc! Przecież było kilka rozwiązań - zamówić jedną sztukę na sklep. Polecić mi złożyć kolejną rezerwację. Mam wrażenie, że jedyne co zrobili, to okłamali mnie marnując mój czas.
zamówić jedną sztukę na sklep.


@cryan: Sklep nie może się sam towarować. Od towarowania są kategorie sklepów i system który automatycznie wysyła towary według rozdzielnika.

A ta w ogóle to sklep internetowy a sklepy stacjonarne to oddzielne "byty". Wierz mi - to firma zorganizowana i zarządzana jak warzywniak wuja Miecia. Spędziłem tam duuużo lat.
@cryan: mam tak samo. Od 19 grudnia status ze do wydania kurierowi. Dzwonilem do nich 5 razy, pojecia nie maja co z moja paczka. Prezentu nie bedzie bo jutro juz swieta a paczka nawet nie wyszla. Euro rtv agd dalo dupy i nie polecam ich totalnie.
@cryan: Dlatego rezerwacje online to zło, z którego absolutnie nigdy nie wolno korzystać. Nie zyskujesz na tym absolutnie nic, bo nie masz żadnych praw. Co więcej, tracisz nawet prawo do zwrotu w ciągu 14 dni, bo odbiór z rezerwacji liczy się jak zakup stacjonarny, a nie online, a nie każdy o tym wie.
Opłaca się tylko zamówienie online, opłacane albo od razu, albo przy odbiorze.