Wpis z mikrobloga

Halinka, jak zwykle, robi obiad, kiedy słyszy pukanie do drzwi. W drzwiach stoi Zbyszek, pyta -"Halinka, mogę wejść?"
-Jasne Zbyszek, jesteś tu zawsze mile widziany, ale powiedz mi, gdzie jest mój mąż?
-No właśnie w tej sprawię przychodzę. Widzisz, zdarzył się wypadek w browarze Koczkodan ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-"O mój Boże!"- Zapłakała Halinka. "Powiedz mi, że z moim mężem wszystko w porządku"
-"Niestety. Twój mąż Heniek jest martwy. Bardzo mi przykro"
-Halinka była zdewastowana, ale w końcu spojrzała Zbyszkowi w oczy i zapytała "Jak to się stało?"
-"To było okropne. Wpadł do kadzi z piwem i utonął."
-"Słodki Jezu! Powiedz mi proszę, czy chociaż odszedł szybką śmiercią?
-"Niestety nie."
-"Nie?"


#heheszki #dowcip
  • Odpowiedz